Od 2013 roku używam Nexusa 4 i jestem bardzo zadowolony. Nadal wszystko chodzi jak trzeba, nie miałem z nim żadnych problemów. Bardzo czasoodporny telefon. Widocznie tym razem coś nie wyszło...
@hoRacy: krążył na forach myk, żeby rozebrać obudowę i w okolicach procesora zrobić jakąś prostą modyfikację, co eliminowało grzanie, może LG też na to wpadło i w późniejszych wersjach już to było, stąd różnice w naszych doświadczeniach
@wykopek_z_przymusu: Raczej to nie jest problem z odprowadzeniem ciepła bo obudowa parzy. Gdyby cpu nie był odpowiednio dociśnięty do aluminiowej ramki w środku albo brakowało by pasy to raczej wyłączał by się w momentach większego obciążenia bez żadnych sygnałów ostrzegawczych. Tak czy siak, jak komuś przeszkadza parzenie w łapę to proponuję wrócić na kk i cieszyć się zimnym urządzeniem.
Kolejny powód aby nie kupować telefonów z pre-orderów albo od razu po premierze. Ja już tak raz naciąłem się z nexusem 7 2013, kupiłem 2 dni po premierze, pojechałem do wallmarta, zapłaciłem #!$%@? wielki podatek za stan NY i 3 miesiące później zacząłem mieć problemy z uziemieniem ekranu, okazało się, że to wada fabryczna pierwszych partii towaru... Nie ma co, lepiej poczekać może te 3-4 miesiące i kupić flagowca, przynajmniej pierwsi chętni
W moim Nexusie 4 czas pracy baterii to zawsze był jakiś żart. Po dwóch latach oczywiście jest jeszcze gorzej (około 3-4 godziny nieintensywnego korzystania) nie polecam.
Komentarze (286)
najlepsze
źródło: comment_LVUGKoNW5tjoVJId7JlEbFh3R1hr6FSC.jpg
PobierzRaczej to nie jest problem z odprowadzeniem ciepła bo obudowa parzy. Gdyby cpu nie był odpowiednio dociśnięty do aluminiowej ramki w środku albo brakowało by pasy to raczej wyłączał by się w momentach większego obciążenia bez żadnych sygnałów ostrzegawczych. Tak czy siak, jak komuś przeszkadza parzenie w łapę to proponuję wrócić na kk i cieszyć się zimnym urządzeniem.
Krótko mówiąc -- jak się go podpali, to się zgina. Nie polecam strażakom.