A gdzie asekuracja? Tak to jest jak się leszcze pchają do martwego ciągu. Przy takich obciążeniach: "martwy", przysiady, czasem zdażają się omdlenia. A ten baran zamiast ubezpieczać to sobie filmik nakręca. Ciekawe czy chociaż rozgrzewka była?
Jak dla mnie to bez sensu jest się rwać tak na plecy ... Jak ćwiczę np. Właśnie martwy ciąg to biorę normalną serie ciężarem odpowiednim dla siebie . Pewnie dał bym rade podnieść naprawdę dużo jednorazowo , ale to jest raczej niebezpieczne dla kręgosłupa i ogólnie dla pleców , a poza tym po co? Koleś nie wygląda na takiego co by ostro ćwiczył, oraz żeby nie ryzykując kontuzji mógł się łapać za
Siły nie widać.. Spójrz na trójboistów, są najmniejsi, a zarazem najsilniejsi. Chociaż w sumie 150 kg na martwe to żaden wynik, ale ta satysfakcja jak zrobisz rekord jest niesamowita.. :)
Komentarze (14)
najlepsze
a tak w ogóle, to nie śmiejcie się z niego, on jest niepeł... a dobra już nic :)