Po Europie krąży widmo, widmo introwertyzmu
Dzisiejsze racjonalne gadanie poświęcę olbrzymiej lecz kompletnie nierozumianej, a przez to poszkodowanej części społeczeństwa. Chodzi o tych dziwaków, którzy zamiast rozkoszować się weekendowym wieczorem w jakiejś knajpie, z gronem bliższych i dalszych znajomych, wolą spędzić ten czas w swojej jask
akcer z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 114
Komentarze (114)
najlepsze
@Kumika:
i taka dziewczyna się marnuje z teściami...
Kiedy zostałem zatrudniony firma akurat miała następnego dnia imprezę integracyjną. 100 razy bardziej komfortowo czułem się podczas rozmowy o pracę niż podczas takiej nieformalnej imprezy pełnej nieznanych mi ludzi.
BTW, samo bycie introwertykiem WCALE nie jest
To stwierdzenie świadczy głównie o płyciźnie intelektualnej i braku umiejętności społecznych autora. Praktycznie w każdym można znaleźć coś interesującego, trzeba się tylko wysilić. A rozdmuchane ego i kompleksy sprawiają,
Ja takie uczucie mam na tyle często, że dałem mu osobną nazwę - drewno.