Jak wiemy PO rozpoczęła akcję Hejt Stop. Reportaż o niej napisała Gazeta Wyborcza, ilustrując efekty pracy rzekomym usunięciem obraźliwych napisów na stacji metra Wilanowska.
Tak to miało wyglądać przed:
a tak po:
Tyle tylko, że ludzie korzystający z tej stacji codziennie piszą, że takiego napisu nigdy tam nie było.
To samo miejsce dziś - brak jakiegokolwiek śladu po usunięciu napisu.
Spójrzmy na przybliżenie:
Nie za równe te pikselki? Skąd jaśniejsze cienie na obwódce - typowe dla konwersji graficznej z krzywych?
Poza tym czym miałby zostać stworzony ten napis, że nie ma ani jednego zacieku, ani jednej kropli farby poza literami?
Może farbą marki Adobe? ;)
No ale przecież PO i GW nie okłamywałyby Polaków, prawda?
Artykuł GW tu:
//metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/1,141637,18757162,hejtstop-oczyszcza-polskie-mury-i-internet-z-hasel-nienawisci.html
Komentarze (263)
najlepsze
1 - znajdź popularny i kontrowersyjny temat;
2 - uruchom ogólnopolską akcję oczyszczania z mowy nienawiści, zbieraj wpłaty i dotacje;
3 - zgłaszaj nieistniejące napisy, niech zaprzyjaźniona firma dokona "oczyszczania";
4 - zaprzyjaźniona firma wystawia fakturę, dzielisz się zyskiem;
5 - profit ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://i.imgur.com/BUUmmBl.png
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak, jestem Januszem Painta.
Fotka z napisem:
Timestamp: 2015-09-11 07:38:15 GMT
Fotka bez napisu:
2015-09-11 07:39:25 GMT
Napis zniknął w minutę? :D
Mocnego karchera mieli.
Takie kreatury ich nie mają.