Nie można tak porostu powiedzieć że unia europejska i monetarna się nie sprawdziła, bo ktoś będzie musiał za to beknąć, a skutki podzieliły by Europę na lata. Dlatego potrzebny jest wspólny wróg. Trzeba wmówić wszystkim jak bardzo pokojowe jest to towarzystwo, a potem poczekać aż narobią takiego pokoju że będzie trzeba pogonić ich do domu. A wtedy jakby co to nie nasza wina tylko muslimy rozwaliły nam unie.
Fundacja Estera w najlepszym przypadku sprowadzi do Polski kilkanaście tysięcy syryjskich chrześcijan z czego przynajmniej połowa i tak po jakimś czasie wyjedzie do jakiegoś bogatszego państwa. Chrześcijanie z Syrii to żaden problem. Problem to muzułmanie, których według życzenia Niemiec mielibyśmy nie tylko przyjąć ale i nie wypuszczać.
Maxowi umknął jeden szczegół. Monoetniczność jest skarbem i nawet koniecznością nie w normalnym ustroju ale w najgłupszym ustroju świata - demokracji. Przecież to o czym on mówił to właśnie wady demokracji.
Omg, ale ten koleś jest głupi. Przecież to nie kwestia "mono-etniczności", tylko zwykłego zalewu s-----------a żerującego na Europie, która stała się beznadziejnie słaba. W Polsce były / są grupy etniczne, które normalnie współegzystują z Polakami.
Komentarze (203)
najlepsze
a tak w ogóle to kibicuję islamizacji zachodniej Europy, szkoda, że Niemcy tak wcześnie zamknęli granice