Sprawa jest bardzo prosta. Niemcy bogacą się na UE, ale efektem ubocznym bogactwa jest przyciąganie imigrantów, którzy są dużym kosztem ekonomicznym i społecznym. Niemcy wzniecają problem imigrantów zapraszając ich a następnie zamykając granice, bo tym samym próbują przeforsować kwoty imigracyjne, czyli de facto obniżenie kosztów własnych. Ci najsprytniejsi przyjadą do Niemiec, ale oni stworzą swoją pracą wartość dodaną niemieckiego PKB. Ot cała filozofia.
Teza postawiona w artykule jest kłamliwa. Niemcy nie zablokowali granicy, - ergo nikogo nie wpuszczają, a jedynie przywrócili kontrolę paszportową. Co lepsze, wpuszczają imigrantów, z tą różnicą że tym razem zatrzymują ich na granicy i wysyłają pod nadzorem do ośrodków dla uchodźców.
Gdy fala imigrantów dotrze do Polski zablokują granicę także z nami.
No i co z tego? Myślicie że to zatrzyma muzułmanów? W żadnym razie! Przy zachodniej granicy odżyją gangi przemytników, tylko zamiast fajek zaczną przerzucać ludzi. A co islamiści nabroją w międzyczasie to już inna para kaloszy.
Komentarze (118)
najlepsze
źródło: http://news.yahoo.com/passports-please-syrians-halted-minutes-german-checks-begin-223132653.html
No i co z tego? Myślicie że to zatrzyma muzułmanów? W żadnym razie! Przy zachodniej granicy odżyją gangi przemytników, tylko zamiast fajek zaczną przerzucać ludzi. A co islamiści nabroją w międzyczasie to już inna para kaloszy.