Dworzec w Budapeszcie - 1 września 2015
Tak wyglądają w tej chwili okolice dworca kolejowego w Budapeszcie. Liczba koczujących w jego podziemiach i okolicy szacowana jest na 3 tysiące ludzi
kajelu z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 59
Tak wyglądają w tej chwili okolice dworca kolejowego w Budapeszcie. Liczba koczujących w jego podziemiach i okolicy szacowana jest na 3 tysiące ludzi
kajelu z
Komentarze (59)
najlepsze
- Dzień dobry
- Po ile te murzynki w niebieskich koszulach? Te, które stoją obok tamtego kosza.
- Aha w takim razie wezmę tylko jedną.
Deportacja to byłoby za proste: w rachunku prawdopodobieństwa takimi imigrant miałby o wiele większe zyski niż straty.
Może wystawiać jakiś rachunek za koszta operacyjne dla danego kraju? A może zamykać w obozach pracy na 20 lat i dopiero wtedy deportować?
Hm... skoro:
- deportować się nie da (bo żaden kraj nie chce ich przyjąć),
- kary śmierci są zabronione,
- nie ma miejsca w więzieniach
to może trzeba stworzyć prawnie zrobić z nielegalnych imigrantów nowych niewolników Europy i każdy nielegalny imigrant kończyłby w ośrodku pracy przymusowej? Coś w rodzaju więzienia, ale żeby faktycznie zarabiali na swoje utrzymanie dzięki pracom zlecanym przez państwo? Czyli utrzymanie porządku, prace w budynkach