Nowy trailer Skywinda – najpotężniejszego i najambitniejszego moda Skyrima !

Internauci z całego świata czekali i jest: nowy trailer grupy zapaleńców którzy na silniku graficznym z Skyrima postawili znaną grę, klasykę swojego gatunku - Morrowind

[Blackman]

I znowu mam ochotę na 120h z Morrowindem ;D


Prawilnie też przypominam różnicę pomiędzy starymi RPG i Nowymi:

[lukaslm]

@Blackman: Vivek jedno z najlepszych miast w Morrowindzie :D

[GarGalin]

@lukaslm: Akurat vivek nienawidziłem, nic nie dało się tam normalnie znaleźć i w ogóle bardziej przypominało labirynt niż miasto :P

[IHaveThePower]

Będą Skrzekacze? <3

[adam-mik]

@IHaveThePower: Przeglądałem galerię i musiałem odnaleźć Twój komentarz by go zaplusować. Genialny obrazek, w pełni oddaje moje odczucia. :D To była jedna z najbardziej irytujących rzeczy w Morrowind. Tzn. nie było to złe, ale nie powiem bym nie wypowiedział słów: No kuwa... ile można, zdychajcie i nie wracajcie już. :)
Uporczywe, ale dodawało klimatu grze. W ogóle morrowind był wymagający od gracza, ale dobrze się w to gra.

[elineusz]

@IHaveThePower: Idealny cel do ćwiczenia średniozaawansowanej Destrukcji ;)

[Budo]

( ͡° ͜ʖ ͡°)

[michael1v6]

Podchodzę do Skyrima już 2gi raz i dalej nie potrafi mnie przykuć do monitora. Niby ma wszystko, co potrzeba, ale Morrowind potrafił mnie zatrzymać na dłuuuuugie godziny! :)

[elineusz]

@michael1v6: Jest dużo łatwiejszy. Więcej akcji niż myślenia.

[Dinth]

@michael1v6:

@elineusz:

Nie zwróciłem na to uwagi żeby był łatwiejszy, ale jakoś tak dziwnie nudny, monotonny jest Skyrim. Może to ta szaro-bialosc dookoła?

[Errad]

Z jednej strony fajnie bo silnik bardziej nowoczesny i sterowanie przyjemniejsze- co dwie ręce to nie jedna, na hydrze gra się świetnie, ale z drugiej strony skyrim jest mocno "casualowy"- poucinano takie kwestie jak szybkość poruszania się postaci, lewitację, atletykę, tworzenie własnych czarów itd itp. Szkoda, że nie ma czegoś pośredniego, skyrim jest jak dla mnie zbyt sztywny.
W sumie to bardziej przekonuje mnie Morrowind Graphics Overhaul- rozgrywka w starym stylu w

[n.....i]

@Errad: Jest projekt Tamriel Rebuild, czyli mniej więcej to samo, ale na silniku Morrowinda.

[S.....a]

@Errad: Ciekawe jak w Skywind rozwiązano kwestię braku lewitacji, o ile w wielu miejscach do których w Morrowindzie można było dostać się tylko lewitacją dorobić drabinki lub schody to w przypadku meteorytu wiszącego nad Vivec takie rozwiązanie byłoby sprzeczne z fabułą.

[hoszulek]

Nigdy nie przeszłam całego Morrowinda bo jak trzeba było wybrać się w straszniejsze lokacje to tchórzyłam. Koniec końców siedziałam w Balmorze i okradałałam wszytskie domy. Chyba czas zrobić kolejne podejście do tej gry.

[stachulec]

@Atexor: wg steam 38h, ale poza głównym wątkiem robiłem naprawdę tylko minimum, plus w miarę znałem grę bo zaczynałem chyba z 10 raz - wiedziałem gdzie szukać niektórych rzeczy, jaki styl gry mi odpowiada etc.

[stachulec]

@Atexor: główny wątek nie wymaga bardzo wysokiego poziomu - jeśli się uprzeć to można w miarę szybko to zrobić (chociaż np. Fable całe ze wszystkimi questami zajeło mo podobną ilość czasu)
questów pobocznych jest multum, dużo gildii, plotek, ludzi na drodze potrzebujących pomocy, zaginionych artefaktów

plus sama ekspolracja świata jest super, ma niesamowity klimat. na pewno jeszcze będę wracał żeby porobić questy poboczne w tym samym gameplayu

[echelon_]

Morrowind. Pamiętam jak mi kumpel pokazał. Dla mnie w tamtych czasach prawilny RPG musiał być w rzucie izometrycznym i nie wyobrażałem sobie, że RPG może być w 3D i to jeszcze w FPP. Cóż. Ale jak już kumpel mi tę wodę pokazał, pożyczyłem od niego - chyba pirata - to się zakochałem w fabule i co wyjątkowe... jedyna gra w której zgubiłem główny wątek. A jak już miałem tego pirata to potem

[grey09]

@echelon_: też zaczynałem z piratem, a skończyłem ze złotą edycją:) gra byla tego warta. Niestety rozszabrowali mi to, bo to były czasy wszelkiego pożyczania płyt z ręki do ręki, gdzie płyty potem nigdy nie wracały. Jedyne co mi zostało to mapka Vvanderfell ;_;

[thevil87]

Po Morrowind przekonałem się do RPG :) Chyba żadna z gier nie pochłonęła tyle mojego czasu(pomijam te online ze znajomymi i Wiedźmina 3).

[wormik]

jaram się jak tęcza na dzień niepodległości. To jest to- tak właśnie zapamiętałem morrowinda i gdy wyjdzie skywind to nie ma bata- znikam, biere urlopy, chorobowe i co się da i nara!

[kompocki]

Morrowind miał przede wszystkim fenomenalną fabułę. Powolne odkrywanie tajemnicy Nerevara i kłamstwa Trójcy były czymś niesamowitym. A odbywanie pielgrzymek? Wow, to było coś! I zero fast-travel poza łazikami w miastach. To była prawdziwa przygoda, a nie gra.

No i to, co mnie zawsze się podobało - w Morrowind grało się inkarnacją ichniego boga/bożka, a w Oblivionie było się side-kickiem cesarza, a w Skyrim miało się po prostu smoczy dar.

No i cała Vvardenfell miała niepowtarzalny klimat. Biła swą różnorodnością na głowę umiarkowany, europejski świat z Obliviona i monotonne, choć ładne śnieżne klimaty Skyrim.

Wadą

[s.....y]

@kompocki: To do zobaczenia, tak za 2 lata. Szerokiej drogi, hej! ( ͡° ͜ʖ ͡°)