- Biednych jest bardzo dużo. - Biedni mnożą się jak króliki aż do wyczerpania zasobów. - Imigracja jedynie szkodzi, na dodatek jest mniejsza, niż urodzenia.
Wnioski, które są oczywiste, gdy się tak zastanowić.
Facet tłumaczy to na kulkach gumy. Normalnie jakby robił zajęcia w przedszkolu.
A ludzie na widowni patrzą, jakby to był wykład fizyki kwantowej i robią zdezorientowaną minę.
@reventon: Ja to mówiła pani ex-pierwsza dama - "emigracja to szansa". ( ͡º͜ʖ͡º)
W sumie to racja, bo gdyby np. za 50 lat nakłonić ludzi obytych w zachodnich standardach do powrotu do Polski, to przywieźliby bardzo cenny bagaż doświadczeń. To w sumie szansa.
Ale odpowiedzmy sobie - jaka jest szansa, że tych ludzi sprowadzimy z powrotem? Ja osobiście liczę wręcz na to, że
1. Dlatego lewactwo to #!$%@? umysłowe, zgodnie z czerwoną logiką to nawet najbiedniejszy Polak zalicza się do klasy wyzyskiwaczy, okrada światowy proletariat i zasługuje na zesłanie do Sztumu... a wszystko co ma powinno być rozdzielone pomiędzy niepiśmiennych leni i idiotów.
2. Oczywiście sprowadza się statystycznie najlepsze jednostki, co tylko potęguje biedę w regionach z których pochodzą (bo na miejscu zostają lenie, patologia i debile).
Przyczyna biedy leży tylko w #!$%@? umysłowym biednych społeczeństw, które robią wszystko żeby zniszczyć każdą inicjatywę dzięki której mogą stać się bogatsze.
Bardzo uproszczone i w wielu wypadkach błędne założenie. Poza tym emigracja jest dobra dla obu stron - imigrant przyjeżdżający do rozwiniętego kraju uczy się ich kultury pracy, przedsiębiorczości a często potem wraca i buduje ten kraj. Tak przecież budowano II RP. Tak budowali swoją potęgę Koreańczycy, tak budują
1. Dlatego lewactwo to #!$%@? umysłowe, @ohmylemings:
Bardzo uproszczone i w wielu wypadkach błędne założenie. @troodon:
To typowe dla nieogarniętych prawaczków. Prostackie zasady, świat zerojedynkowy, zwyzywać tych którzy myślą inaczej. Wyjątkowo tępe jednostki, prawactwo to jednak stan umysłu.
Liczby mówią za siebie jak widać. To niestety nie przeszkadza w sprowadzaniu "chociaż" kilku, kilkunastu tysięcy w europie - bo chociaż to "uratuje" tą garstkę... Z marnym skutkiem niestety, bo gdyby standardem była asymilacja i faktyczne współdziałanie to nie było by żadnego problemu, ale to niestety zdarza się nie często - a wręcz narzucana jest obca kultura i zwyczaje, które skutecznie paraliżują państwa i ich obywateli.
@troodon: Ktokolwiek będzie w stanie temu zaradzić dostanie najważniejszego nobla w dziedzinie ekonomii.
To że kasa "wróci" (do kogo?) nie ma żadnego znaczenia, bo proporcje i skala się nie zmieniają, a jak pokazują te artykuły na górze to ludzi biednych przybywa (nie mówiąc o tym, że w ogóle populacja dość szybko się zwiększa), klasa średnia upada a banki i korporacje trzymają łapę na wszystkim i w imię "zdrowej rywalizacji" muszą coraz
@troodon: bo paradoksalnie większe liczby na nas nie robią wrażenia bo ciężko jest je sobie wyobrazić. Słyszy się te miliony, miliardy i... nic, nie działa to na wyobraźnie. Wiesz jak wygląda np. 5 ziemniaków, ale potrafiłbyś sobie wyobrazić milion? 10mln? Miliard? Pewnie dużo :D Ale dopiero jakbyś zobaczył na żywo to zrobiłoby to na tobie jakieś wrażenie. Dlatego te kulki są takie wymowne.
@zackson: No właśnie mnie to przeraża. Facet tłumaczy na kulkach, jak małym dzieciom. Pamiętam jak mnie kiedyś dziadek uczył ułamków krojąc nożem jabłko. Zrozumiałem.
A publiczność siedzi, patrzy, słucha i dalej patrzy jak na kosmitę. ( ͡°ʖ̯͡°)
Amerykanie może pozwalają u siebie zostać tym najzdolniejszym, wybitnym, ale polityka imigracyjna UE jest zgoła odmienna, bo przyjmuje w większości tych niezaradnych życiowo. A Polacy dalej się dziwią, dlaczego do USA potrzebujemy wiz. Daliśmy tego przykład wielką emigracją do GB. Jeździmy za robotą, ale często zabieramy pracę tym najmniej wykwalifikowanym (bo jesteśmy lepiej wykwalifikowani) i amerykanie boją się, że to samo będzie u nich. A przecież nie mogą pozbawić pracy tych najmniej
Brawo, w końcu coraz więcej inicjatyw pokazujących, że jesteśmy mniejszością na tym wielkim świecie i z każdym rokiem ta różnica będzie coraz bardziej przytłaczająca. I mimo tego dążymy do takiego stanu rzeczy, żeby nie czuć się u siebie we swoim własnym domu.
Za każdym razem jak wykopujecie tutaj filmiki z tymi wkurzonymi imigrantami, ja myślę o tym wykładzie. On daje realniejszą perspektywę na problem.
Dodam tu jeszcze swój komentarz z powyższego linka:
Te 2 tysiące imigrantów, których mamy przyjąć, na filmie byłoby zapewne reprezentowane przez jedno ziarenko piasku. Nawet gdyby Europa przyjmowała rocznie 10 milionów imigrantów, rezultat będzie taki, że
@Twardy__twardziel: Tyle ,że oni nie umierają w krajach ojczystych. Mają po prostu syf do ogarnięcia, co pozwoli im wejść na normalną ścieżkę rozwoju... więc nie należy ich odławiać szukając najlepszych sztuk, tylko przymuszać do rozwoju.
Imigracja jest fajna i wzbogaca kraj, kiedy pozostaje na poziomie 5% populacji na zawsze, w stałej proporcji do ogółu ludności. Zatem wtedy, gdy liczba tych co już przyjechali i tych przyjeżdżają razem nie przekracza tych 5%.
A wtedy wraz ze wzrostem trzonu etnicznego narodu można sprowadzać więcej imigrantów. Jeśli jednak populacja zmaleje to należy imigrację zablokować, a zająć się promocją własnej płodności, bo inaczej szybko 5% zmieni się w 10% a później
I właśnie dlatego tak bardzo boli mnie masowa emigracja Polaków, bardzo często połączona z chorym uczuciem pogardy wobec własnego kraju i rodaków (zwłaszcza tych którzy nie wyjechali) tak często prezentowana tu na wykopie. Jest to zupełnie nie uzasadnione, tym bardzie że, jak łatwo wydedukować z tego filmiku, przeciętny Polak żyje w warunkach lepszych niż ponad połowa mieszkańców naszej planety. Dobrze jest mierzyć wysoko, ale nie popadajmy z tego powodu w kompleksy.
Komentarze (174)
najlepsze
- Biednych jest bardzo dużo.
- Biedni mnożą się jak króliki aż do wyczerpania zasobów.
- Imigracja jedynie szkodzi, na dodatek jest mniejsza, niż urodzenia.
Wnioski, które są oczywiste, gdy się tak zastanowić.
Facet tłumaczy to na kulkach gumy. Normalnie jakby robił zajęcia w przedszkolu.
A ludzie na widowni patrzą, jakby to był wykład fizyki kwantowej i robią zdezorientowaną minę.
Właśnie dlatego cywilizacja zachodnia upada. (
Która minuta? Powiedział, że imigracja nie naprawi świata. I nie pomoże krajom, z których ludzie emigrują.
W sumie to racja, bo gdyby np. za 50 lat nakłonić ludzi obytych w zachodnich standardach do powrotu do Polski, to przywieźliby bardzo cenny bagaż doświadczeń. To w sumie szansa.
Ale odpowiedzmy sobie - jaka jest szansa, że tych ludzi sprowadzimy z powrotem? Ja osobiście liczę wręcz na to, że
2. Oczywiście sprowadza się statystycznie najlepsze jednostki, co tylko potęguje biedę w regionach z których pochodzą (bo na miejscu zostają lenie, patologia i debile).
3. ALE, biorąc Polski przykład to #!$%@? mnie
Bardzo uproszczone i w wielu wypadkach błędne założenie. Poza tym emigracja jest dobra dla obu stron - imigrant przyjeżdżający do rozwiniętego kraju uczy się ich kultury pracy, przedsiębiorczości a często potem wraca i buduje ten kraj. Tak przecież budowano II RP. Tak budowali swoją potęgę Koreańczycy, tak budują
To typowe dla nieogarniętych prawaczków. Prostackie zasady, świat zerojedynkowy, zwyzywać tych którzy myślą inaczej. Wyjątkowo tępe jednostki, prawactwo to jednak stan umysłu.
Wiadomo, że co kraj to trochę
To że kasa "wróci" (do kogo?) nie ma żadnego znaczenia, bo proporcje i skala się nie zmieniają, a jak pokazują te artykuły na górze to ludzi biednych przybywa (nie mówiąc o tym, że w ogóle populacja dość szybko się zwiększa), klasa średnia upada a banki i korporacje trzymają łapę na wszystkim i w imię "zdrowej rywalizacji" muszą coraz
A publiczność siedzi, patrzy, słucha i dalej patrzy jak na kosmitę. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Za każdym razem jak wykopujecie tutaj filmiki z tymi wkurzonymi imigrantami, ja myślę o tym wykładzie. On daje realniejszą perspektywę na problem.
Dodam tu jeszcze swój komentarz z powyższego linka:
Te 2 tysiące imigrantów, których mamy przyjąć, na filmie byłoby zapewne reprezentowane przez jedno ziarenko piasku. Nawet gdyby Europa przyjmowała rocznie 10 milionów imigrantów, rezultat będzie taki, że
A wtedy wraz ze wzrostem trzonu etnicznego narodu można sprowadzać więcej imigrantów. Jeśli jednak populacja zmaleje to należy imigrację zablokować, a zająć się promocją własnej płodności, bo inaczej szybko 5% zmieni się w 10% a później
Taki