@gupilogin: ze względu na nazwę, burger to burger, co jeszcze ? tatar warzywny, wege flaki? no ludzie. Z jednej strony pogarda dla mięsa z drugiej strony usilne używanie nazewnictwa związanego z potrawami mięsnymi. W mojej opinii jest to zupełnie głupie, a wege burgera nazwałbym jednak siekanym kotletem warzywnym.
@jonbonjovi: jest wygodne i użyteczne a więc nie głupie. zaraz ci ktoś napisze że kotlet też z założenia nie może być warzywny i tak można w nieskończoność. Definicje się rozszerzają i zmieniają nic na to nie poradzisz.
@saldatoreafilo: czepiasz się, "farsz warzywny zawijany w liście kapusty w sosie pomidorowym" brzmiałby gorzej, a tak każdy wie o co chodzi. Dziwi mnie czasem skala bólu dupy u mięsożerców (do których należę).
Komentarze (6)
najlepsze
@jonbonjovi: jest wygodne i użyteczne a więc nie głupie. zaraz ci ktoś napisze że kotlet też z założenia nie może być warzywny i tak można w nieskończoność. Definicje się rozszerzają i zmieniają nic na to nie poradzisz.
Czy te "gołąbki" nie przypominają dania z padliny, którą się tak brzydzicie? oryginał jest z trupa przecież. #bekazwegetarian