Jimmy Kimmel nie zostawił suchej nitki na człowieku, który zabił słynnego lwa.
Dentysta ze Stanów zapłacił $50 000, żeby móc sobie bezmyślnie zabić lwa. Okazało się, że zwabili i zabili słynnego lwa, który, z racji łagodnego usposobienia, był maskotką parku narodowego. Bydlakom nie udało się zniszczyć nadajnika GPS i dzięki temu zostali namierzeni. Dentysta już się ukrywa.
ArschGesicht z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 199
- Odpowiedz
Komentarze (199)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Za tyle, ile on dał za swoje buty - mógłby uratować życie ok. 100 dzieci mieszkających w promieniu 500km od zastrzelonego lwa - jednak nie zrobi tego, bo ma umierające, afrykańskie dzieci w du...ie
Za tyle, ie wydał na garnitur mógłby uratować życie pewnie 1000 dzieci z Afryki - tego też nie zrobi, bo ma umierające, afrykańskie dzieci w du...ie, bo ważniejszy jest jego wygląd
Będzie za to polował na gościa, który zapłacił firmie za zorganizowanie legalnego strzału do lwa. Cóż prezentuje Kimmel? To:
100 USD z wizyty, 8-10 dziennie, to 800-1000 USD. W 50 dni ma na cos takiego.
Inna sprawa, ze koles moze miec jakis wiekszy gabinet, placowke i zatrudniach ludzi.
gdyby to byla antylopa gnu badz hiena, to tez by sie ludzie tak oburzali?
@Anaris: Co ma prawo własności do zabicia zwierzęcia z zagrożonego gatunku?