@MQs: I praktycznie zawsze w strefach wolnych od broni, ot taka ciekawostka, której lewactwo nigdy nie zrozumie, że psychol raczej nie zastosuje się do głupiego zakazu noszenia broni w jakiejś strefie, za to uczciwi ludzie już tak i potem dziwota że to jedyne miejsca gdzie odbywają się masakry bo psychole nie boją się że ktoś ich zastrzeli.
@MQs: Całe szczęście że Szwajcaria jest jednym z bardziej zmilitaryzowanych krajów i... też masakr nie ma. Dlaczego? Ot zwykła mentalność. USA ma ten problem że wpuściło do siebie wszystkich, w tym zgraje dzikusów, zwykle o czarnym kolorze skóry. Tam byłyby masakry niezależnie od czegokolwiek, pytanie jest inne - czy byłoby ich więcej, czy mniej gdyby prawo do posiadania broni było baaaardzo restrykcyjne. Niestety raczej nie da się tego sprawdzić w USA,
Nie generalizujmy - co stan to inne podejście, prawo i zwyczaje. Ja akurat pochodzę z Arizony, swoją pierwszą broń dostałem od taty w wieku sześciu lat i nie miałem wtedy kolegów którzy by nie mieli swojej broni, albo przynajmniej nie strzelali regularnie z tatą. Normalka, nie? Jasne, tylko że już trzysta mil dalej taki numer by nie przeszedł zarówno prawnie jak i obyczajowo.
Gdzieniegdzie możesz sobie przyjść z gnatem przy pasku do
@niepokonany: Dzieje się tak głównie dlatego, że postrzegamy USA jako jeden organizm państwowy, a w rzeczywistości jest to nic innego jak unia państw. Każde z nich ma swój parlament, policję, budżet. Zastanawiam się czy Stany Zjednoczone to jest kwestia wyłącznie błędu w tłumaczeniu. Wszak w angielskim "state" tłumaczy się jako "stan", ale również jako "państwo".
Duzo w tym racji. Sami z mezem mamy 3 sztuki broni bezpiecznie schowane w sejfie. Moj syn ma dopiero 4 lata wiec nawet nie wie, ze w domu jest bron. Jak dorosnie i bedzie gotowy to maz go przeszkoli. Maz jest weteranem wiec mysle, ze mlody nie nauczy sie lepiej od nikogo innego. Czy uwazam, ze uczenie dzieci strzelania jest zle? Nie. W USA bron jest wszedzie jesli nie nauczy sie strzelac
@sowiq: My trzymamy bron w sypialni. Sypialnia jest bardzo blisko do drzwi wejsciowych jaki i do garazu. Nie ma sensu trzymac broni przy lozku...moj maz jak juz wspomnialam jest weteranem. Jak to sie mowi spi z jednym okiem otwartym ;) slyszy wszystko takze jest w stanie byc gotowym do ataku. Bron w sejfie jest naladowana. Sejf jest w zasiegu reki szybko sie go otwiera na 4 cyfrowy kod. Gotowe do strzelania.
@kici666: A jaki wiek jest odpowiedni żeby zacząć naukę jazdy na rowerze, otrzymania pierwszej komórki, wracania po 22:00? Podpowiem - odpowiedni To się po prostu wie.
Broń kalibru .22 lr jak najbardziej dla dziecka, odrzut praktycznie znikomy co powoduje że broń jest łatwa w kontrolowaniu, oczywiście dziecku nie powinno się kupować broni automatycznej, głównie żeby nie doszło do przypadkowego postrzelenia (vide ten przypadek z postrzeleniem instruktora).
@ProGruntowy: Fake nie fake jak ktoś rozmawiał na te tematy z ludźmi ze Stanów Zjednoczonych, Południowej Afryki RPA lub Australii ten wie, że tam broń w kalibrze .22 jest przekazywana w rodzinie z ojca na syna. Tam większość zaczyna przygodę z bronią od najmłodszych lat. Lecz prawie wszyscy mieszkali/ją na farmach wielohektarowych a nie w 45 m2, więc im ta broń była potrzebna do ochrony drobiu przed drapieżnikami itd. itp. Chcecie
Mi się wydaje, że to dobry pomysł i to na przykładzie sztuk walki widzę. Sam długo trenowałem bo od zerówki przez 7 lat chodziłem na taekwondo. Przez 7 lat wpajali mi, że sztuki walki są tylko do obrony własnej i zawodów sportowych. Tak jest zawsze, na każdej sztuce walki. Przez to nikt kto coś trenuje nie biega po ulicy i chce się bić, a z bronią wydaje mi się, że będzie tak
Byłem niedawno na strzelnicy gdzie pierwszy raz w życiu trzymałem broń, a stary już jestem. Razem z nami przyszedł właśnie facet z takim dzieciakiem i dobrze się bawili. Ojciec postrzelał z rewolweru, mały dostał do strzelania jakąś strzelbę i zrobił sobie fotkę z AK47 (żeby pokazać mamie). Młodemu w sumie poszło lepiej niż mi :). Ani przez chwilę nie pomyślałem że to coś nienormalnego. Wręcz przeciwnie zajebista sprawa dla ojca i syna.
@Twardy__twardziel: I jest jakiś problem jeśli ojciec pomiędzy nauczeniem syna pływać, grać w piłkę i robić inne rzeczy nauczy go też strzelać? Wbrew temu co może ci się wydawać nauka strzelania nie oznacza że dzieciak zostanie psychopatycznym mordercą.
@kayo: Żeby potrafił się obchodzić z bronią. Żeby czuł pewien respekt, żeby nigdy nie traktował jej jak zabawki i wiedział że to nie wygląda jak na amerykańskich filmach.
Zakładając oczywiście że młody byłby tym zainteresowany bo nie zmuszałbym go.
I w takim miejscu, wśród takich ludzi chciałbym mieszkać.Nikt Ci się nie wtrąca do Twojego życia. Nie martwisz się, że jakiś urzędnik przyjdzie i powie "dzień dobry zabieramy Twoje dzieci bo tu śmierdzi kotem". Zdrowe społeczeństwo.
@Enricco: Dokładnie, nie to co w dzikim kraju Polsce gdzie ludzie mają czelność tak po prostu wychodzić z domu bez broni palnej i czuć się bezpiecznie.
Bo są wolnymi ludźmi, a nie niewolnikami i mogą, a broń zawsze się może przydać. W Teksasie nie ma wiele przestępstw właśnie dlatego, że ludzie noszą przy sobie broń. Niska przestępczość jest następstwem noszenia broni, a nie na odwrót.
Komentarze (196)
najlepsze
@Ama-gi: Świat staje na głowie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
1. Można kupic broń,
2. Nikt się nie wcina w relację rodzic - dziecko
Gdzieniegdzie możesz sobie przyjść z gnatem przy pasku do
Podpowiem - odpowiedni
To się po prostu wie.
Zakładając oczywiście że młody byłby tym zainteresowany bo nie zmuszałbym go.
Zdrowe społeczeństwo.
Bo są wolnymi ludźmi, a nie niewolnikami i mogą, a broń zawsze się może przydać. W Teksasie nie ma wiele przestępstw właśnie dlatego, że ludzie noszą przy sobie broń. Niska przestępczość jest następstwem noszenia broni, a nie na odwrót.