To nie jest stereotypowy wizerunek sierżanta a jego faktyczna rola. To tzw. Drill Sergeant którego rolą jest wstępne zgnojenie kotów i pokazanie gdzie ich miejsce. Każdy Drill Sergeant kończy specjalną szkołę gnojenia innych: http://www.army.mil/drillsergeant/
@zimnywschodniwiatr: no, ale to przecież są ochotnicy. Jest drastyczna różnica między tym gdy ktoś wymusza konkretne zachowania na tobie wbrew twojej woli, a gdy sam chcesz się temu podporządkować, bo np. wierzysz w samodoskonalenie poprzez dyscyplinę.
polskie oddziały specjalne były i są jednymi z najlepszych na świecie, ciekawe czy u nich tez darli mordę...
@Heninger: Z pewnoscia. W darciu mordy nie chodzi o terror, a ukazanie hierarchii, dyscypline i przyzwyczjenie do zgielku i presji, ktorym trzeba stawic czola. To jest podstawa wstepnego szkolenia. Nie jest istotnym, iz, dajmy na to, GROMowcy, to juz zazwyczaj ludzie obeznani z realiami wojska. Jednostki specjalne tworza swoja wlasna, unikalna jakosc wewnatrz
@tomaszk-poz: Tradycja amerykańskiego wojska :) mają taki sposób na przyzwyczajenie rekrutów do operowania w ciągłym stresie. Czy to działa? Nie wiem. Ale tak jest :D Szczególnie że Marines to forpoczta amerykańskiej armii. Jak na przykład Francuska Legia Cudzoziemska. I to do nich najczęsciej strzelają.
Czy tylko ja mam duże problemy ze zrozumieniem co ten gosciu w ogóle mówi? Na początku jeden bełkot, potem juz lepiej ale jakgdybym był jednym z tych ochotników to nie wiedziałbym co mam robić aktualnie :(
Gdybym brał udział w czymś takim chyba jebnął bym śmiechem gdyby ten mały w za dużym kapeluszu zaczął by drzeć ryja w moim kierunku. Dodatkowo gość chyba nic nie widzi biegając po tej sali przez nasunięty za bardzo na oczy kapelusz... :)
P.S Gość w czarnej koszulce chyba nie zostanie żołnierzem :)
Gdybym brał udział w czymś takim chyba jebnął bym śmiechem gdyby ten mały w za dużym kapeluszu zaczął by drzeć ryja w moim kierunku. Dodatkowo gość chyba nic nie widzi biegając po tej sali przez nasunięty za bardzo na oczy kapelusz... :)
@zwykly_obywatel: zależy. Da się tak wymusić posłuszeństwo na ogromnej większości, ale nie na wszystkich. Zakładam że wyśmiewaczowi podziękowano by po prostu za dalszą służbę. Po co płacić i szkolić w walce, komuś kto się nie nadaje do takiej jednostki?
Pasuje tutaj cytat z Henrego Kissingera ( polityk i dyplomata, laureat Pokojowej Nagrody Nobla. ) " Żołnierze są tępymi, głupimi zwierzętami używanymi w polityce zagranicznej." ( ͡°͜ʖ͡°)
@konoo: Jeśli świetnie się bawisz, kiedy ktoś traktuje cię jak gówno, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś dobrowolnie zapisał się do wojska. I ten nieśmiertelny tekst z rurkami. :D Niestety nie trafiłeś, bo ich nie noszę, ale nic mnie nie obchodzi to, jak ktoś inny się ubiera.
Niezłe jaja. U nas przynajmniej to nie wygląda tak karykaturalnie. Miałem podobnie na szkółce. Darli ryja ale nie wymachiwali tak rękami - drugi biega jakby miał biegunkę. Śmiech na sali.
To i tak wszystko na gówno ;) . Jakiś pół roku temu słuchałem wywiadu, (nie pamiętam z jakiego kraju był, ale na pewno nie USA i na pewno nie PL) i mówił o międzynarodowych misjach wojskowych Wniosek, amerykańscy żołnierze, tymi którzy prowokują, jak dzieci szukają wojowania (tłumaczył to, że wbrew pozorom to tam idą mniej doświadczeni), i mimo swojej "multikulturowości" częściej mają więcej spinek z lokalną społecznością (nie wrogami). Pochwalił najbardziej żolnierzy
@liberatetutemeexinferis: "No to kup swojemu dziecku karabin, krzycz na nie od małego żeby było przyzwyczajone do stresu. Wyślij je do wojska i niech się uczy mordować. Zrób z niego maszynę wypraną z własnej osobowości. Tak aby na pierwszej linii uderzenia razem z resztą mięsa armatniego mogło zabijać albo zginąć ku honorze i chwale. Nie bądź #!$%@? albo lewak. Zadźgaj swojego brata, zjedz jego flaki i głośno przy tym krzycz."
Komentarze (263)
najlepsze
@Heninger: Z pewnoscia. W darciu mordy nie chodzi o terror, a ukazanie hierarchii, dyscypline i przyzwyczjenie do zgielku i presji, ktorym trzeba stawic czola. To jest podstawa wstepnego szkolenia. Nie jest istotnym, iz, dajmy na to, GROMowcy, to juz zazwyczaj ludzie obeznani z realiami wojska. Jednostki specjalne tworza swoja wlasna, unikalna jakosc wewnatrz
Private Cowboy: Sir, five-foot-nine, sir.
Gunnery Sergeant Hartman: Five-foot-nine, I didn't know they stacked shit that high!
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@ahoq: Jedno skojarzenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
P.S
Gość w czarnej koszulce chyba nie zostanie żołnierzem :)
@GrzelW: Typowy komentarz zza monitora.
Pewnie i być parsknął. Popomopwałbyś, pobiegał, został upokorzony kilka razy i wyśmiany przez kolegów. I tak do skutku. Być może dalej w głowie byś
Zakładam że wyśmiewaczowi podziękowano by po prostu za dalszą służbę.
Po co płacić i szkolić w walce, komuś kto się nie nadaje do takiej jednostki?
Najlepsze jest to, że w tłumie jest mnóstwo... hmm... zwykłych dzieciaków.
I ten nieśmiertelny tekst z rurkami. :D Niestety nie trafiłeś, bo ich nie noszę, ale nic mnie nie obchodzi to, jak ktoś inny się ubiera.
btw nie mógłbym traktować czegoś takiego poważnie, boję się że w odruchu bezwarunkowym zaczał bym się śmiać...
@kozaqwawa: To poczyściłbyś sobie toalety, nie pospał w nocy, nie dostał jedzenia etc. I tak przez tygodnie.
Bardzo szybko byś przestał rechotać. To jak na torturach. W pewnym momencie przyznasz się do wszystkiego.
Jakiś pół roku temu słuchałem wywiadu, (nie pamiętam z jakiego kraju był, ale na pewno nie USA i na pewno nie PL) i mówił o międzynarodowych misjach wojskowych
Wniosek, amerykańscy żołnierze, tymi którzy prowokują, jak dzieci szukają wojowania (tłumaczył to, że wbrew pozorom to tam idą mniej doświadczeni), i mimo swojej "multikulturowości" częściej mają więcej spinek z lokalną społecznością (nie wrogami). Pochwalił najbardziej żolnierzy
Tak mi
@Vanni: Tutaj racja, zwłaszcza z tym drugim ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://www.youtube.com/watch?v=wQFRePXMI9M
Hell Week - 5,5 dniowy trening podczas których śpi się 4 h!
@lecho182: o, to prawie jak po urodzeniu dziecka ;D
opposing force ( ͡° ͜ʖ ͡°)