Paranoja! Kierowca podwoził dzieci pod szkołę, dostanie 3 tys. zł mandatu
Żeby brak słupka PKS-u naraził dzieci na takie niebezpieczeństwo? To 200 metrów ruchliwej ulicy ze skrzyżowaniami, a inspekcja drogowa ukarała PKS za to, że autobus podjeżdżał pod bramę szkoły. Ciekawe, co inspekcja zrobi, jak któreś dziecko wpadnie pod samochód.
kwerenda69 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 22
Komentarze (22)
najlepsze
"Zwyrodnialcy z Inspekcji Transporty Drogowego zmuszali małe dzieci do niebezpiecznych spacerów. Sprawa jest w toku, dzieci przeżyły"
To jest miejscowość 'turystyczna', w której poza wakacjami kompletnie nic się nie dzieje, droga, przy której jest szkoła, jest między jedną wsią, a drugą, śmiem twierdzić, że jedyny ruch, to właśnie ten PKS i samochody nauczycieli ;).
Tak czy siak jak uczęszczałem do tej placówki dydaktycznej jakieś pięć lat temu, to PKS się już wówczas zatrzymywał pod szkołą, co było
2. Przepisy o transporcie są jakie są. Przewoźnik z pewnością je znał.
3. Napisano, że może otrzymać taką karę. Nie, że ją otrzymał.
Przed wlotem do Wrocławia czasem odbywa się ważenie pojazdów "na odległość" poprzez elektroniczną matę. Wielu kierowców skarży się, że waga pokazuje nieprawdziwe dane, a inspektorzy zatrzymują ich. Okazuje się, że waga pokazała zły wynik, a oni i tak zawsze znajdą coś innego aby ukarać kierowcę.