Okradli.pl - pomóżmy tym ludziom
Pomóżmy tym ludziom w walce z prawem i developerem. Nagłośnijmy sprawę, może zainteresują się nią większe media. W skrócie: przez zarząd developera ludzie potracą oszczędności życia. To nie pierwsza i niestety zapewne nieostatnia taka akcja, ale to jakiś żart, aby tego typu rzeczy działy się w naszym kraju...
shell z- #
- #
- #
- 79
Komentarze (79)
najlepsze
1. deweloper bierze kredyt w banku X
2. sprzedaje mieszkanie panu Y
3. pan Y nie ma kasy, więc bierze kredyt, w banku X
4. deweloper plajtuje / ucieka z pieniędzmi / cokolwiek
5. bank sprzedaje mieszkania, odzyskuje pieniądze z kredytu dla dewelopera
6. pan Y spłaca kredyt bankowi X
podsumujmy:
deweloperowi nic nie zrobią, bo splajtował. najwyżej wyjdzie na 0
bank X wychodzi na plus, bo ma kasę
We Wrocławiu sytuacja jest jeszcze bardziej zagmatwana
1. Developer bierze kredyt z banku X oraz pieniadze od przyszlych wlascicieli mieszkan ktorzy kupuja dziure w ziemi a sami zaciagaja kredyty
2. Developer zbudowal w zly sposob bloki i sprawa ciagnie sie kilka lat - inspektor nie dal pozwolenia na uzytkowanie i do tego wydal nakaz rozbiorki wszystkich nowych blokow!
3. Mieszkancy mieszkaja na dziko na terenie budowy (nie wolno im
Komentarz usunięty przez moderatora
Jakoś tak dziwnie jest w Polsce, że jak kogoś boli ząb - idzie do dentysty, jak komuś się zepsuje auto - idzie do mechanika, a jak podpisuje umowę na kwotę będącą oszczędnościami całego życia - nie konsultuje tego z nikim. Przykro to mówić, ale podejrzewam, że gdyby fachowiec rzucił okiem na tą umowę, odradziłby jej podpisywanie (ew. zaproponował poprawki). Wydatek rzędu 200zł przy takich kwotach
w okresie największe bumu ceny poszybowały z 1,3 tys za metr do 2-3 tys potem w ciągu kilku miesięcy zrobiło się z tego niemal 6 tys za metr! czyli prawie 100% więcej, mieszkanie za 100 tys trzeba było kupić za 200tys do tego jeszcze
Owszem jesteśmy świadomi, że zmieniając prawo można by niezwykle łatwo ukrócić ten powtarzający się notorycznie nieuczciwy mechanizm. Niestety aktualnie jesteśmy bardzo zajęci - ustawa hazardowa, zmiany w konstytucji... sami Państwo rozumieją. Obiecujemy że zajmiemy się Państwa sprawą - prosimy jednak o trochę cierpliwości i o telefon nigdy.
Z poważaniem.
Dzięki!