Nie żebym bronił wycinania. Ale celowo jest robiona g---o burza jakby połowę lasów deszczowych wycięto. Nawet zdjęcie zrobiono pod odpowiednim kątem aby wglądało na katastrofę ekologiczną. Tutaj ta wycięta setka krzewów Krzaczki trochę urosły przez rok ale bez przesady.
Kara i posprzątane. Jak wszyscy to wszyscy. Mi nie pozwalają wyciąć drzewa na działce i grożą karą, którą zapłacę jeśli to zrobię to dlaczego inni mają nie płacić?
Czyli wychodzi, że zabrakło elementarnej współpracy i dobrej woli z obu stron. Swoją drogą, czy ktoś lepiej ogarnięty w ogrodnictwie jest w stanie wyjaśnić, czy problem w ogóle istnieje? Tak na chłopski rozum to nie widzę problemu z ponownym zasadzeniem w tym miejscu takich samych krzewów. Organizator zadeklarował, że to zrobi, więc ostatecznie nie powinno być problemu...
"Przepraszamy za zaistniałą sprawę, [...] informowaliśmy, że w miejscu usuniętych krzewów zostaną zasadzone nowe. Nie będzie to również miało negatywnego wpływu na architekturę zieleni okolicy"
Czyli z-----i sprawę, przyznają się do tego i naprawią wszystkie szkody - w mojej opinii sprawa załatwiona. Po co kręcić gównoburze wokół tego?
@johny11palcow: no tak, wszystko wporzo. Tylko czy naprawdę nie dało się tego zorganizować bez wycinki albo chociaż legalnie zwrócić się do władz miasta o zezwolenie? Gdyby podrzędny Kowalski wywalił 60m2 krzewów to karę odpracowywałby pewnie przez resztę swojego życia.
Komentarze (22)
najlepsze
Nawet zdjęcie zrobiono pod odpowiednim kątem aby wglądało na katastrofę ekologiczną.
Tutaj ta wycięta setka krzewów
Krzaczki trochę urosły przez rok ale bez przesady.
ale jak zwykły Kowalski wytnie u siebie krzaczki czy drzewko to już kary liczone w tysiącach a tutaj nie róbmy problemu bo kościół
Czyli jakbym ja to zrobił to bym musiał zapłacić 14 987,40 zł kary.
Niedługo przed sraniem będziecie musieli pisać podanie o zgodę na urzędnika.
Czyli z-----i sprawę, przyznają się do tego i naprawią wszystkie szkody - w mojej opinii sprawa załatwiona. Po co kręcić gównoburze wokół tego?
@johny11palcow: to wiesz co, rozwalcuję Ci samochód, przeproszę i dostaniesz inny tego samego typu - powiesz nic się nie stało?