Podatek katastralny w Polsce kwestią czasu?
Zaczyna się promowanie podatku katastralnego o złodziejskiej wysokości. Czy rządowi potrzeba pieniędzy na spłatę żydowskich roszczeń?
T.....3 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 235
- Odpowiedz
Zaczyna się promowanie podatku katastralnego o złodziejskiej wysokości. Czy rządowi potrzeba pieniędzy na spłatę żydowskich roszczeń?
T.....3 z
Komentarze (235)
najlepsze
Małżeństwo 45 latków kupiło w 2000 roku na kredyt 150m wymarzony domek na przedmieściach Poznania. Kosztował 300 000zł - teraz kosztuje teoretycznie ok 1000 000zł. Podatek wyniesie ok 10000zł rocznie + kredyt. Nie stać 60 latków na to - sprzedać się nie da - wszędzie dookoła wiszą banery "Na sprzedaż". Nikt nie chce kupić, nawet za obniżona cenę - a za nowe mieszkanie też trzeba będzie płacić...z emerytury.
Tragedia dla dziesiątek
Jesteśmy też istnym rajem dla zagranicznych pieniędzy, kupuje się mieszkania i trzyma puste, bo w zasadzie podatków nie ma, a ceny rosną(ły) ;-)
Po drugie, gdzieś ktoś wyliczył, że skarbówka poświęca na dochodówkę 90% swojego czasu, zwalniamy urzędników i mamy kolejne oszczędności.
Likwidacja dochodówki praktycznie sama się zbilansuje.
Do tego dochodzi
Skończą się pieniądze z OFE - będzie opodatkowanie trzeciego filaru. Skończą się pieniądze z 3 filaru - będzie opodatkowanie depozytów - jak na Cyprze. Skończą się pieniądze z depozytów - będzie kataster.
A jednak nie jest tak jak piszecie. Umorzenie obligacji spowodowało tyle, że teraz rząd może się ponownie zadłużyć na tą kwotę do osiągnięcia progu i tak właśnie robi. To są właśnie te pieniądze z OFE. Kiedy ponownie osiągnięty zostanie próg ostrożnościowy pieniądze się skończą i będą szukać skąd by je znowu zrabować.
Załóżmy, że mam w jakimś banku limit kredytowy 1000PLN (analogicznie do konstytucyjnych progów zadłużenia państwa) i jestem zadłużony na pełną kwotę tego kredytu - czyli tak, jak było niedawno z progami ostrożnościowymi. Państwo było zadłużone na mniej więcej maksymalną kwotę, na jaką w ogóle może się zadłużyć.
Załóżmy, że bank umarza mi 200PLN z tej kwoty - analogicznie przez rabunek kasy z OFE państwo samo sobie umorzyło część długu, jaki ma u
trzeba uważać, żeby nie były obok siebie na głównej, bo dojdzie do anihilacji wypoku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jednak to moim zdaniem jedyna zaleta katastra. Reszta to wady:
1. Kto będzie wyceniał wartosć nieruchomości? Wszak nowy dom w centrum Warszawy i nowy dom na obrzeżach Radzymina choćby były identyczne to będą miały różną wartość rynkową. Znów zatrudnimy milion urzędników do
Albo mam budynek wart 500k i nie mam go zamiaru nigdy sprzedać bo to posiadłość rodzinna od 100 lat. Czy mogę go wycenić na 1zł?
Kto to ma ocenić, jakie są ograniczenia?
@NoLajf: Super pomysł bulwo.
Żydowskie roszczenia albo 500 na każde dziecko i emerytury.
@kosi_mazaki: no ale przecież użytkowanie wieczyste to nie własność i trudno to porównywać do podatku od własności, płacisz za coś, co najczęściej dostajesz za pół-darmo.
Podatek katastralny w mojej opinii niesie wiele plusów i jest to system lepszy od obecnego.
ad 1) jak wspomniałeś na końcu nie są prowadzone żadne dalsze prace(jawnie) nad tym podatkiem.
ad 2) to że czynsz podniesiesz z 1200zł (plus opłaty) na 1500zł (300zł*12=3600 rocznie jako 1% podatku katastralnego) nie spowoduje exodusu studentów z centrum miast do bardziej oddalonych dzielnic.
Podtrzymuję swoje zdanie, że straciliby na tym ludzie biedniejsi, którzy od kilkudziesięciu lat mieszkają w blokach/blokowiskach usytuowanych w obrębie centum miast. System wycen nieruchomości, ulg, zwolnień etc pociągnałby (na pewno:)) konieczność "zatrudnienia" nowych urzędników do nadzoru, weryfikacji
Ten podatek nie ma nic wspólnego z sprawiedliwością społeczną, a jest jedynie pożywką dla wszelkiej miary oszustów. Po jego wprowadzeniu będzie wiele ludzkich tragedii. Bo jak wytłumaczysz kobiecinie, która ma renty 800 zeta i mieszkanie po mężu, że musi