Nie uważacie że coś jest z nim nie tak? Chłop sprzedał całą Polska mafie, występuje w telewizji, pisze książki ogólnie celebruje to ze jest konfidentem a nic nim nikt nie zrobił jeszcze? Jak to możliwe?
@crystalboy: Bo tak na dobrą sprawę to kto miałby wykonać na nim wyrok? Przede wszystkim Pruszków nie jest już tak potężny, żeby zinfiltrować całą policję i dotrzeć do wydziału zajmującego się ochroną świadków koronnych. Druga sprawa: bezlitośni i skuteczni killerzy do wynajęcia to raczej domena filmów sensacyjnych. Pruszków do zabójstw brał oprychów z przypadku, którzy akurat chcieli sie wykazać. Przykładem niech będą Bogucki i Niemczyk, którzy zastrzelili Pershinga. Dzisiaj obaj odsiadują
Bo prawdziwa mafia to było WSI a najwięksi i najsłynniejsi gangsterzy to byli ludzie WSi, SB i nie mogli by pierdnąć bez swoich protektorów a bajeczki o pruszkowie i całej reszcie mrówek są po to żeby motłoch sie nie zorientował się,że największą mafią w tym kraju były jego słuźby z sowieckim rodowodem.
@Grzesiek1234: To nie do końca takie bajki bo istnieli jeszcze przed powstaniem WSI. Moim zdaniem były to wspólne interesy jak sprzedaż broni i helikopterów polskiej produkcji na bliski wschód. Zrealizowała to słynna firma Art-B (dużo do poczytania w Google). Poza tym, w tamtych czasach wielu prominentnych działaczy SLD lgnęło do nich po kasę, więc wszystko było doklepane i było cichutko bo wszystkich łączył wspólny interes.
@mrcook: Bo to jedno zródło. Sumliński był pierwszym dziennikarzem, który dotarł do Masy i opublikował to co Masa wiedział. I tropem Pruszkowa dosarl do WSI
Najważniejsza część służb PRLu poszła za kulisy polityki, najsprytniejsza zajęła "biznesy" a ci od czarnej roboty zeszli do podziemia mafijnego, i nie dziwota.
Pruszków był tylko śmiesznym narzędziem w znacznie poważniejszych rękach.. Tacy chłopcy do brudnej, mniej wymagającej roboty. Wyżej siedzi agentura i to niekoniecznie nasza, bo wiadomo, że chodzi o ruskich.
Nic dziwnego, że nie boi się mafii, skoro mafia to była (jak sam przyznał) "trzepakowa". Oni nie mają macek żeby sięgnąć po niego w programie ochrony świadków. Oprychy i tyle. Co innego politycy. Oni mają macki.
Ale po co on o sobie przypomina i gwiazdorzy skoro się czegoś niby boi - tej logiki nie ogarniesz.
Komentarze (83)
najlepsze
A to nie to samo?
źródło: comment_bB6BjAucB6pMWXMvFnuWST437hc87Yl1.jpg
PobierzAle po co on o sobie przypomina i gwiazdorzy skoro się czegoś niby boi - tej logiki nie ogarniesz.