@factorys: Ja pamiętam czasy gdy na szkolnych dyskotekach królowała bania u cygana i nic nie było. Po prostu teraz młodzi zbuntowani słuchają popka, tak jak kiedyś za gówniaka się słuchało peji, czy liroya, bo było to modne. Wiele hałasu o nic.
@Soultronik: Co nie zmienia faktu, że w przeciągu niecałego miesiąca udało mu się zdobyć platynową płytę. Co, jak co, ale wypromowali się po mistrzowsku
@rapraprap: Na każde pokolenie się tak psioczy ( ͡°͜ʖ͡°). Dzisiejsze dzieciaki mają o tyle prze...., że wszędzie są kamery i stosunkowo łatwo znaleźć kogoś w internecie. Kiedyś granicą obciachu była klasa, szkoła, w skrajnym przypadku pół wioski - dzisiaj cały świat będzie narzekał "jakie te dzieci durne!"
zeby nie bylo 'co z tymi dzieciakami teraz, kiedys tak nie bylo' my z kumplami w wieku 12 lat walilismy browary na biwaku szkolnym pod 'Nie graj ze mna w ch..' i inne hity Hackenbusha. A byl to rok 89/90
@jarezz: u mnie niewiele brakowało. Na koloniach (podstawówka) kolega w pokoju miał boomboksa i akurat na topie wtedy był wspomniany scyzoryk. Słuchamy sobie zamknięci w pokoju, oczywiście z przyczajem bo "brzydkie-słowa-i-co-będzie-jak-ktoś-usłyszy", ale z każdą chwilą coraz bardziej korciło, żeby podgłosić. W końcu nie wytrzymaliśmy i decyzja zapadła - podgłaszamy i to fest! W tej samej sekundzie rozległo się cichutkie pukanie do drzwi i bez czekania na ewentualne zaproszenie, drzwi się
@plemnik_w_piwie: u mnie na tej dyskotece szkolnej wszyscy skakali wtedy przy scyzoryku... w momencie "(...) #!$%@?" na sale weszła dyrektorka... pamiętam, że zabrała kasetę kumplowi z VII klasy, który puszczał muzykę. Nie na dlugo... z tego względu, że była to szkoła w małej wsi, a jego ś.p. mama była jedyną fryzjerką w promieniu 25km :)
Czy wy naprawdę uważacie, że jak dziecko poskacze i pobluźni trochę to wyrośnie na patola? To w Polsce powinno byc 90% społeczeństwa patoli i 10% ludzi którzy nigdy z domu nie wychodzili.
@zbyszek_cz: Raz w podstawówce w mojej zrobili dyskotekę dla 5-6 klas w lokalnym klubie który był zamknięty. DJ miał wenę i puścił nam "cała sala #!$%@?" czy jakoś tak. Wszyscy darli ryja na cały regulator. Potem było oburzenie nauczycielek, kłótnia z właścicielem lokalu. Większość wyrosła na normalnych ludzi. End of story.
@anas_lex: zauważ, że w trakcie brzęczenia pojawia się plansza z tekstem - prawdopodobnie kontrastowe kolory nierównomiernie rozmieszczone na ekranie mają coś wspólnego z tymi szumami; w tamtych latach to nie była jakaś super technologia, więc zakłócenia w transmisji mogły pojawiać się już po stronie nadawcy.
gdy ja bawilem sie w podstawowej to najwieksze protesty ciala pedagogicznego wzbudzila piosenka Jacka Skubikowskiego - Weź Go Do Buzi. Pare lat pozniej z kumplami to my wyladowalismy za konsoletą i najbardziej hardkorowy byl Liroy, Big Cyc, Prodigy i Scooter 'Hyper Hyper'
Komentarze (275)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
my z kumplami w wieku 12 lat walilismy browary na biwaku szkolnym pod 'Nie graj ze mna w ch..' i inne hity Hackenbusha. A byl to rok 89/90
Na koloniach (podstawówka) kolega w pokoju miał boomboksa i akurat na topie wtedy był wspomniany scyzoryk. Słuchamy sobie zamknięci w pokoju, oczywiście z przyczajem bo "brzydkie-słowa-i-co-będzie-jak-ktoś-usłyszy", ale z każdą chwilą coraz bardziej korciło, żeby podgłosić. W końcu nie wytrzymaliśmy i decyzja zapadła - podgłaszamy i to fest! W tej samej sekundzie rozległo się cichutkie pukanie do drzwi i bez czekania na ewentualne zaproszenie, drzwi się