Niepotrzebna panika według mnie. Informacja na wiki ciekawa, ale nic po za tym. Discovery od dawna lubi nas straszyć końcem świata przez CO2, wielką burzę na słońcu itd. :D
Nie tak znowu dawno temu (2003 roku) była widoczna z Egiptu, nie wspominając o Polsce. Kiedy Słońce jest bardzo aktywne można taką zorzę zobaczyć u nas kilka razy w roku - najwcześniej zapewne w okolicach 2011-2012 roku, kiedy będziemy w pobliżu maksimum słonecznego (oby, bo na razie coś nam Słońce nie chce się rozkręcić - mało plam). Co do wspominanej zorzy - wywołał ją wyrzut materii (CME) z rozbłysku 'zaledwie' klasy M.
To mi przypomina sytuacje z książki Burza słoneczna (Clarke Arthur C., Baxter Stephen, II tom trylogii Odyseja Czasu). Miejmy nadzieję, że to normalna pogoda słoneczna a nie interwencja innej cywilizacji, dla której stanowimy konkurencję w dostępie do zasobów energetycznych wszechświata ;)
Jak by nas cofneło do średniowiecza to klaskał bym uszami z radości, od małego chciałem być rycerzem w lśniącej zbroi :) na nowo by sie smoki pojawiły na nowo, gdzies z podziemy wyszly by krasnoludy, okazalo by sie ze elfy jednak istnieja, a i jeszcze ludzie przypomnieli by sobie o magii :D Nie moge sie doczekać tej burzy!
Z tej perspektywy dobrze, że mieliśmy średniowiecze. Nawet 100 lat szybszego rozwoju i teraz byli byśmy na poziomie lat 40. Ale to wszystko gdyby, gdyby.
Jednak po zastanowieniu, może na to samo by wyszło.
Przede wszystkim satelitom zagraża promieniowanie - te które są na niskich orbitach LEO okrążają Ziemię w około 1,5 godziny - o wiele za krótki okres by ochronić się przed promieniowaniem, które traci intensywność w pewnym przedziale czasu, a nie natychmiastowo - po silnych rozbłyskach (jak ten X28+) promieniowanie potrzebowało aż godziny, żeby mieścić się w skali (o ile pamiętam oznacza to, że było poniżej X10). A to
Komentarze (71)
najlepsze
Przy czym mój samochód elektryczne ma chyba tylko światła i doskonale jeździ na olej z czegokolwiek...
Moglbym zostac na niezlej pozycji :D
Jednak po zastanowieniu, może na to samo by wyszło.
Jeśli taka burza miała by trwać trochę czasu to i tak dało by się ustawić satelity na takiej trajektorii jak ziemia.
Tak sobie pisze;) może odkryje coś niesamowitego ;p
Przede wszystkim satelitom zagraża promieniowanie - te które są na niskich orbitach LEO okrążają Ziemię w około 1,5 godziny - o wiele za krótki okres by ochronić się przed promieniowaniem, które traci intensywność w pewnym przedziale czasu, a nie natychmiastowo - po silnych rozbłyskach (jak ten X28+) promieniowanie potrzebowało aż godziny, żeby mieścić się w skali (o ile pamiętam oznacza to, że było poniżej X10). A to