Lawinowo rośnie liczba dzieci odbieranych polskim emigrantom w Norwegii.
![Lawinowo rośnie liczba dzieci odbieranych polskim emigrantom w Norwegii.](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_mAtQvS7fscZWf7ki8aQfrV9Fz6K6kgCJ,w300h194.jpg)
Norweskie realia odbiegają od polskich i wiele zachowań w relacjach rodzice-dzieci dopuszczalnych w Polsce, w Norwegii może zostać potraktowanych jako naruszenie praw dzieci.
![WirtualnaPolska](https://wykop.pl/cdn/c3397992/WirtualnaPolska_9qjYNOIj98,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 165
- Odpowiedz
Komentarze (165)
najlepsze
Ale tak na poważnie, to co tam nie wolno nawet krzyknąć ?!!!
źródło: comment_9FrNES8ELp1HKahyGHUfkno8iwjCvjj1.jpg
PobierzPo pierwsze w takij szwecji słowo rodzic już nie istnieje, jest zastąpione słowem OPIEKUN.
":Wszystko zaczęło się w 1979 roku, kiedy zakazano prawnie wymierzenia klapsa dziecku. W Szwecji rządziła wtedy partia socjalistyczna. Rodzinę traktowano jako zagrożenie dla nowego, postępowego społeczeństwa. Dziś prawo tak się rozwinęło, że dziecko można stracić z byle powodu. Rocznie odbiera się rodzicom 20 tys. dzieci. System odbierania dziec kosztuje 28 miliardów koron."
wait... czyli jak krzyknę na dziecko to lepiej będzie mu bez biologicznej matki i biologicznego ojca, z którymi jest związane emocjonalnie i daje mu to poczucie bezpieczeństwa, które jest bardzo ważne o ile nie najważniejsze w jego rozwoju psychicznym? I takie dziecko zapomni z dnia na dzień o