AMA - jestem paraplegikiem
AMA - jestem paraplegikiem. Nieco ponad 3 lata temu w wyniku wypadku (spadłem z dachu) połamałem kręgosłup i w konsekwencji jestem sparaliżowany od pasa w dół i poruszam się na wózku inwalidzkim. Mogę odpowiedzieć na pytania dotyczące opieki dla takich osób tuż po urazie w Polsce i trudności...
Spektralny z- #
- #
- #
- #
- #
- 412
Komentarze (412)
najlepsze
Edit: właściwie to przyszło mi pytanie do głowy. Czy masz jakieś przebłyski czucia? I jak wygląda granica pomiędzy miejscem, gdzie nie czujesz, a resztą ciała? To jest
Co robiłeś na dachu?
Czym się zajmujesz?
Ile Ci państwo płaci?
1. 23 lata
2. Zrobiliśmy sobie libację na dachu, a ja nieco się zatoczyłem i z niego zleciałem. Piszę to na poważnie.
3. Studiuję matmę na jednej z politechnik w Polsce.
4. Dostaję 600 zł renty z ZUS-u
Głowa do góry, nie poddawaj się! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzięki, Mireczku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
2. Obraża Cie słowo inwalida ?
3. To Cie spotkało jest całkowicie nie odwracalne ? Nie ma jakiś metod przywracania czucia ? Było gdzieś o tym ostatnio że w Polsce ktoś odzyskał czucie. Ale to tylko zależało od szczególnego przypadku.
4. Masz wózek elektryczny czy zwykły.
5.Kiedy ostatnio byłeś w lesie ?
6.Jesteś matematykiem więc bądź jak Hawking (⌐
1. To mnie #!$%@?, nie wkurza.
2. Nie, sam go używam.
3. Nie masz już szans, trzeba się pogodzić po męsku i tyle.
4. Manualny, napędzany ręcznie.
5. Zaskoczyłeś mnie, w zeszłe wakacje.
6. Widziałem, dobry ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie mam w wózku rączek, więc mogłabyś pchnąć mnie po plecach, ale to nie jest miłe ;) Nigdy nie staraj się pchać wózka, po pierwsze to upokarzające, a po drugie możesz zrobić tej osobie krzwydę, bo te wózki aktywne są naprawdę wywrotne. Jeśli widzisz, że ktoś ewidentnie się męczy, to po prostu spytaj ;)
Odleżyny?
Wewnętrzny czy zewnętrzny?
Faszerujesz się strychniną, czy zastrzyki?
Jaki wózek i poduszki?
Na jakim odcinku masz uraz?
1. Miałem w szpitalu II stopnia na kości krzyżowej, ale zaleczona. Teraz nabawiłem się otarć na tyłku, ale już jest lepiej.
2. Wewnętrzny, cewnikuję się 5-6 razy dziennie Nelatonami.
3. Niczym się nie faszeruję na szczęście.
4. Panthera U2 Light i poduszka Roho Harmony
5 Th12/L1
Mam nadzieję, że dotrze to do właściwych osób, również hołdujących takim rozrywkom...
A w co inwestujesz tę całą kasę, która ci zostaje z renty?
Nie czuję go, ale odczuwam przyjemność z jego stymulacji.
zauważyłem, że niepełnosprawni często są trochę chamscy, rzadko proszą o pomoc tylko przeważnie mówią co masz zrobić, jakby to był czyjś obowiązek, trochę mnie to irytowało ale mam za miękkie serce żeby odmówić :)
Nie pomagaj takim bucom. Jak nie, to nie. Psują nam, normalnym, opinię ;)
Dobra teraz pytania:
- jak żyć
Zawsze podczas snów nie byłem świadomy swojego sposobu poruszania i tak jest też po wypadku.
Jakie masz plany na przyszłość?
1. Kłopoty z fizjologią i kłopoty z załatwianiem medycznych spraw (mam ich więcej, wiadomo), bo system kuleje. Wbrew pozorom do wózka można przywyknąć, szczególnie jeśli masz sprawne ręce. Można nimi naprawdę dużo zdziałać.
2. Skończyć studia, znaleźć pracę i "iść na swoje".
Czy masz jakies formy boli fantomowych?
1. Tak, to prawda. Wolałbym kontrolować fizjologię niż chodzić i wielu innych również. Nie mam kłopotów z ciśnieniem ani termoregulacją, bo mam niski uraz (Kręgi Th12, L1). Takie problemy są domeną tetraplegików i z ludźmi z uszkodzeniem powyżej kręgu Th5. Tak, mam takie bóle. U rdzeniowców nazywają się one neuropatyczny i w tym przypadku, objawiają się mocnym pieczeńiem i drętwieniem. Potrafią mi dać niekiedy w dupę, zależy od dnia.
Pozdro
2. Możesz coś więcej powiedzieć na temat Twoich problemów fizjologicznych? W sensie że nie trzymasz moczu i kału? Dlaczego pojawiają się infekcje?
1. 2 piętro, nie pamiętam, ile tam metrów było.
2. Mocz trzymam, ale nie mogę się zwyczajnie odlać, więc muszę się cewnikować 5-6 razy dziennie cewnikiem jednorazowym. Co do wypróżnień, to czuję jak jest już "u bram" i wtedy mam na dojście do kibla z godzinę i pomagam sobie trochę palcem. Dieta bogatoresztkowa pomaga, wtedy samo idzie. Infekcje się pojawiają ze względu na cewnik, wprowadzasz nim bakterie, a one są
Też zauważyłem to zakompleksienie, szczególnie u ludzi na wózku właśnie od urodzenia. Może to wynika z tego, że byli od małego nieco izolowani - przecież nie grali np. w piłkę z rówieśnikami i nie uczestniczyli w zabawach. Często chodzili do specjalnych szkół, bo te "zwykłe" są niedostosowane. Południe Polski, moglibyśmy kiedyś wyskoczyć (nie z dachu) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
gdyby mi zapłacili tyle, co im, to też bym wystąpił
Na łyżeczkę i na jeźdźca. "Na misjonarza" też wychodzi, ale niewygodnie. Piesek odpada, bo za dużą część masy muszę oprzeć na partnerce ( ͡° ʖ̯ ͡°)