Zarobki podczas rekrutacji to temat tabu

Podanie wysokości zarobków w ofercie pracy zaoszczędziłoby czas kandydatów i rekruterów. Jednak polscy HR-owcy milczą na ten temat. Dlaczego?

[JazzBlurr]

Nie podają kwot, bo zwykle szukają murzyna, który będzie zapierd@lał za pół-darmo.
Poza tym rynek w Polsce jest w znacznej mierze scentralizowany wokół pracodawców więc robią co im się podoba, bo jak nie ten to inny frajer będzie wykonywał tą samą robotę. Dla przedsiębiorców po prostu liczy się czysty zysk a państwo stwarza anty-warunki, żeby opłacało się mieć na względzie dobro pracownika.

[feroze_adrien]

@JazzBlurr: nie podają kwot, bo to kwestia dogadania się z pracodawcą. Jeden będzie pracował za 4000 zł, inny za 6000 zł.

[ZapoznanyZregulaminem]

Na jednej rozmowie kwalifikacyjnej zapytano mnie o oczekiwania finansowe. Podałem kwotę X, na które firma przystała. O decyzji poinformowali telefonicznie, potwierdzając m.in. warunki finansowe. Oferta wydawała się o wiele korzystniejsza od tego co miałem wcześniej, więc zdecydowałem się zmienić pracę. Moje rozczarowanie było dość spore, gdy okazało się, że na umowie widnieje najniższa krajowa, a pozostała część idzie "do ręki" (więcej niż na umowie)...Z czasem przekonałem się też, że to ile "dostaje

[sokotra]

Chyba powinno być oddzielne forum dot. pracy i płacy dla ludzi z IT itp , bo mam wrażenie, że zwyczajne nie rozumieją problemów zwyczajnych pracowników-nie rozchwytywanych specjalistów, więc to jak dyskusje wiecznie głodnego z wiecznie przejedzonym.

[ainam102]

W urzędach pracy podawana jest płaca, co prawda w 95% jest to 1750 brutto, ale przynajmniej wiadomo, i nie ma później rozczarowania.

[Tribolonutus]

Dlatego, że jakby w ogłoszeniu było to podane, to nikt by nie przyszedł.

[roknasilowni]

Mi powiedziano jasno i wyraźnie, wystarczyło poheheszkować z panią z hr. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[okurcze]

Milczą? Codziennie dostaje po 3-4 oferty na LinkedInie i jak delikatnie zapytam o widły, to tylko w jednym przypadku w ostatnim półroczu dostałem odmowę odpowiedzi "na tym etapie".

[stateless]

W Angli tez juz cwaniakuja i nie chca podawac pensji. Na wszelkie dopytki tlumacza ze dowiem sie na pierwszej rozmowie jak zdecyduje sie aplikowac. Taki wal jak pojde ( ͡° ͜ʖ ͡°) zawsze odmawiam i robi sie niemilo.

Nie wiem jak w Polsce ale tutaj jest tez standardem pytanie "ile pan teraz zarabia" i jak w nowej ofercie jest 20% wiecej to na bank tyle nie dostanisze jak

[tonysanger]

U mnie we firmie każdy wie ile zarabia bo robimy sobie porównania odcinków z wypłat bo kiedyś była taka sytuacja że komuś przelali 200 zł za mało i każdy teraz tego pilnuję,my Polacy nauczyliśmy pracodawców że pieniądze to temat tabu,jak widzę takiego Janusza co przychodzi do nas pytać się o robotę i na pytanie ile chce pan zarabiać nie umie nic wydukać tylko zachowuję się jak ofiara losu i zbity pies,ja znam

[pioterhiszpann]

W naszym pięknym kraju nie trzeba podawać wynagrodzenia bo i tak ludzie są zmuszeni iść do pracy jaka jest a nie wybrzydzac :]