Proszę o wyjaśnienie - koleś prosi o wykopy na Fejsie. No i co? O co chodzi? Nie mam konta na fejsie i nie chce mi się czytać wszystkich komentarzy, ale proszę mi po prostu opowiedzieć: na czym polega przestępstwo?
@mike78: Koleś był w zamkniętej, niepublicznej kucgrupie na fejsie. To nie jest tak, że np. histmag wrzuca na swój ogólny profil link reklamujacy znalezisko. Tutaj wszystko było ukryte, nastawione na spam. Opis grupy:
dlatego polityka i agitka powinne byc banowane na wykopie, bo czy to kuce czy to jakies gazety będą sciągać ludzi tylko po to, zeby wykopywały ich bzdury i potem wykopy korwina mają po 1,5k wyswietlen i 500 wykopow a normalne tresci 20k wyswietlen i 300 wykopow
@Rebeliant: Zgadzam się ze wszystkim co napisałeś, ale nic dziwnego, że treści spod tagi #polityka mają tak mało wyświetleń i wykopów - tag jest domyślnie zablokowany.
Na czym polega na afera? Że koleś prosi swoich znajomych (w końcu, posłuchają go jedynie ci, którzy go lubią) o wykopywanie? W takim razie aferą należałoby nazwać każdy post z frazą 'wykop effect', efektywnie nałowuje do tego samego. Tudzież aferałami należałoby nazwać wszystkich użytkowników operujących tagiem #mikroreklama.
Komentarze (174)
najlepsze