@zarowka12: ani jedno, ani drugie. Nic nie modyfikujesz w obrazku, tylko na jego podstawie generujesz coś, co oddajesz zaufanej (założenie: wszyscy jej ufamy, w szczególności Ty i sędzia) osobie na przechowanie, a co potem może pozwolić na udowodnienie, że ten konkretny obrazek z internetów oryginalnie należał do Ciebie. A skąd to wiadomo? Bo zaufana strona zaświadcza że przechowuje coś, co wygenerowałeś Ty, a w połączeniu z informacjami z jakiegoś obrazka
co oddajesz zaufanej (założenie: wszyscy jej ufamy, w szczególności Ty i sędzia) osobie na przechowanie
@paradoksik: i tu leży pies pogrzebany, bo równie dobrze można sobie generować do dowolnego zdjecia jakei znajdę w necie taki znak wodny i twierdzić, ze to moje
Rozjaśniając co nieco, bo niektórzy myślą, że znak wodny jest ukrywany bezpośrednio w zdjęciu.
Rzecz w tym, ze tu nie ma żadnego znaku ukrytego w zdjęciu. Ani jeden bit oryginalnego zdjęcia nie jest zmieniony! Cały bajer polega na tym, że na podstawie naszego sekretnego znaku, generujemy dwa "pliki" dla danego zdjęcia. Za pomocą tych plików i zdjęcia, rekonstruowany jest dopiero ukryty znak.
Oczywiście możliwa jest sytuacja, że zarówno Mietek jak i Zenek
@Elven: no właśnie, w takim razie (popraw mnie jeśli się mylę) taki znak wodny ma tylko moc ciekawostki. przecież równie dobrze mogę po prostu zaufanej trzeciej stronie dać całe zdjęcie i na podstawie tego będzie ona domniemywała że to ja je zrobiłem (o ile dam je jej wcześniej niż inne Zenki i Mietki).
@Elven: myślę że mogłoby to mieć zastosowanie w sytuacji typu "mam jakieś zdjęcie i na razie nie chcę go nikomu pokazywać, ale chcę żeby było wiadomo że już je mam" w takim razie publikuję taki znak wodny, na którym nie widać co jest na zdjęciu i nie da się tego odtworzyć a w swoim czasie jak już opublikuję całe zdjęcie (albo jak wycieknie wbrew mojej woli), każdy będzie mógł sobie
jest darmowy steghide http://steghide.sourceforge.net/ jest tez steganografia teksty w tekstach https://ukrywanieinformacji.appspot.com/ napisanie skryptu do hurtowego wstawiania bylo by proste. oba programy maja te zaletę, że umożliwiaja zaszyfrowanie przekazu. Podnosi to losowość i utrudnia rozpoznanie faktu wrzucenia informacji.
@krztop: Znaku wodnego nie ma w tym obrazie. Na podstawie tego obrazu i jeszcze jednego prostego obrazka - znaku wodnego - jest generowany klucz. Mając ten obrazek i klucz rozpoznasz pierwotny obraz z ogromną dozą prawdopodobieństwa nawet jak przekonwertujesz go z PNG do jpeg - czyli ze stratą większą niż połowa wyjściowych danych. Obejrzyj film do końca, mam wrażenie, że nie widziałeś. @Kliko: j.w. Spanie współczynnik korelacji ale
@KEjAf: Bo to nie działa jak zwykły watermark w photoshopie. Tutaj tworzony jest dodatkowy plik który w połączeniu z Twoim zdjęciem ujawnia znak wodny. Samo zdjęcie, tak jak mówisz, nie jest w żaden sposób modyfikowane.
Komentarze (58)
najlepsze
Online nie znalazłem. Jest soft o nazwie digimarc. Niestety płatny, ale pozwala na śledzenie gdzie w internecie pojawiło się Twoje zdjęcje.
Nic nie modyfikujesz w obrazku, tylko na jego podstawie generujesz coś, co oddajesz zaufanej (założenie: wszyscy jej ufamy, w szczególności Ty i sędzia) osobie na przechowanie, a co potem może pozwolić na udowodnienie, że ten konkretny obrazek z internetów oryginalnie należał do Ciebie.
A skąd to wiadomo? Bo zaufana strona zaświadcza że przechowuje coś, co wygenerowałeś Ty, a w połączeniu z informacjami z jakiegoś obrazka
@paradoksik: i tu leży pies pogrzebany, bo równie dobrze można sobie generować do dowolnego zdjecia jakei znajdę w necie taki znak wodny i twierdzić, ze to moje
Rzecz w tym, ze tu nie ma żadnego znaku ukrytego w zdjęciu. Ani jeden bit oryginalnego zdjęcia nie jest zmieniony! Cały bajer polega na tym, że na podstawie naszego sekretnego znaku, generujemy dwa "pliki" dla danego zdjęcia. Za pomocą tych plików i zdjęcia, rekonstruowany jest dopiero ukryty znak.
Oczywiście możliwa jest sytuacja, że zarówno Mietek jak i Zenek
I swoją drogą fajna ciekawostka( ͡º ͜ʖ͡º)
jest tez steganografia teksty w tekstach https://ukrywanieinformacji.appspot.com/
napisanie skryptu do hurtowego wstawiania bylo by proste.
oba programy maja te zaletę, że umożliwiaja zaszyfrowanie przekazu. Podnosi to losowość i utrudnia rozpoznanie faktu wrzucenia informacji.
@Kliko: j.w. Spanie współczynnik korelacji ale
albo nie zrozumiałem albo to trochę bez sensu.
cała procedura nie zmienia zdjęcia; nie zostawia trwałego znaku w zdjęciu.
co jeśli ktoś ukradnie zdjęcie i zrobi swój znak wodny tym samym sposobem i powie że to jego zdjęcie i on też ma znak wodny?