Najlepsza część serii Need for Speed? Porsche 2000 - z 5 powodów

Równo 15 lat temu na rynku pojawiło się Need for Speed: Porsche 2000. Dla wielu najlepsza w historii część tej serii gier samochodowych.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 143
- Odpowiedz
Równo 15 lat temu na rynku pojawiło się Need for Speed: Porsche 2000. Dla wielu najlepsza w historii część tej serii gier samochodowych.
Komentarze (143)
najlepsze
Mnie najbardziej wciągnęło (oprócz samej jazdy oczywiście) kupowanie aut za wirtualne pieniądze i model uszkodzeń, kiedy często wolałem się wycofać z ryzykownego manewru bo zbierałem na inne auto a każda kolizja, to niestety był wydatek. Dodawało to dodatkowy element który zmieniał całkowicie podejście do wyścigów. Wizualnie jak na tamte czasy to była piękna gra.
W sumie to
Po kilku transakcjach kupowałem stare rozbite auta jak leci, wystawiałem je za "999999999" i zawsze sprzedawały się z zyskiem.
Pamiętam przywiązanie do detali, jak np. działające kierunkowskazy, pamiętam świetny soundtrack, zaawansowany tuning i wiele innych rzeczy. Ale najbardziej pamiętam dźwięk silnika Turbo w tunelu w Monaco :)
Dźwięk Porsche Boxter zawsze kojarzy mi się z Deawoo Tico( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeszcze edit: i Toca była zajebista!
https://www.youtube.com/watch?v=Gqo8Z7dm2b0
https://www.youtube.com/watch?v=ziX_f7rdFD4
Niestety to nie jest prawdą, nie dam teraz głowy jak było w kampanii ale "catch up" na pewno było bo dało się to włączyć/wyłączyć dla pojedynczych wyścigów. Osobiście pozbawił bym głowy programistę który w ogóle ten "ficzer" wymyślił - bo to z gry wyścigowej robi nie wiadomo co.