Na początek mam prośbę i propozycję:
Do wszystkich, którzy znają się na prawie - może byśmy przygotowali poradnik z paragrafami, zasadami itd., który pomoże nie dać się zrobić w konia? Mam wrażenie, że wcale nie musiałem się dać wylegitymować, ale brak mi merytoryki. Pomożecie?
Do rzeczy:
Dzisiejszego wieczora wracałem do domu i zaparkowałem pod Galerią Żoliborz w Warszawie, która jest vis-à-vis bloku w którym mieszkam.
Znowu spotkałem Stróżów Prawa[miesiąc wcześniej policjantka z policjantem, link na mikroblog -
//www.wykop.pl/wpis/11602908/przegonilem-dzisiaj-policjantow-ktorzy-czyhali-zeb/], którzy czyhali ukryci za bannerami reklamowymi, aby pomóc ludziom w bezpiecznym pokonywaniu przejść dla pieszych tylko podczas zielonego światła.
Zaparkowałem, cały czas stali na włączonym silniku, światłach. Pan w środku, Pani chodziła koło auta, rozmawiając przez telefon, a za chwilę pomalowała sobie pomadką usta i wsiadła. Uznałem, że zaraz odjadą i ok.
Niestety tak się nie stało. Siedzą. Pukam w szybę i pytam Pani-kierowcy - czemu stoją w terenie zabudowanym z włączonym silnikiem ponad minutę - taka pierdoła. Bo wiem czemu - czekają na ludzi, a żeby zimno nie było...
Pani powiedziała, że obserwują. Ponowiłem pytanie o silnik. Powiedziała, że siedzi w samochodzie i ma dlatego włączony silnik #
logikarozowychpaskow. Stwierdziłem, że trudno mieć włączony silnik będąc poza samochodem i nie ma to sensu, pytam o powód włączonego silnika. Miarka się przebrała pyskaczu, dawaj dowód! xD
No to mówię - o nie, tak się nie będziemy bawić, nagrywam. I dalej macie wideo. :)
Nigdy nie dostałem mandatu za przejście w niedozwolonym miejscu. W sumie - to nigdy nie dostałem żadnego mandatu. W wideo wspominam sytuację z dwoma policjantami, którzy przebiegli na czerwonym świetle, tym samym, na którym kilkanaście sekund wcześniej przeszła para - która za moment dostała za to mandaty. Zapytałem przebiegających policjantów czemu to robią, przecież jest czerwone. Zająknęli się i pobiegli za złoczyńcami.
Tak naprawdę to na wideo jest ciemno, bo już nie chciałem kombinować podczas nagrywania. Macham telefonem w różne strony. Najlepiej zerknąć jak wyglądają i posłuchać. ;)
Komentarze (131)
najlepsze
Co najlepsze nie przeszukiwali samochodu. Zapytałem dlaczego nas przeszukują na jakiej podstawie to powiedział , że rutynowa kontrola i że nas podejrzewa .Powiedziałem ,że nie może sobie od tak strzelać , że ten obywatel
Rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie zakresu i sposobu wykonywania przez strażników gminnych (miejskich) niektórych czynności
z dnia 18 grudnia 2009 r. (Dz.U. Nr 220, poz. 1722)
§ 3.
Trzeba było zażądać przyjazdu policji to by im się odwidziało legitymowanie :)
PS. Proponowałbym złożenie skargi do komendanta lub wniosku o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do prokuratury na Panią strażnik za przekroczenie uprawnień - nieuzasadnione wylegitymowanie.
Pani strażnik będzie
Aha. Dobrze, że napisałeś, bo wygląda jakby było źle obrócone.
Legitymowanie "ze względu na to żebym była świadoma z kim mam do czynienia" i te inne gadki to za mało.
Przestępstwo, wykroczenie, świadek, osoba zaginiona poszukiwana a nie bo ma ktoś widzimisię.
@axis_mundi: Słomka nakładł go głowy podstawę prawną i faktyczną i teraz wszyscy jak mantrę będziecie powtarzać? Nie ma czegoś takiego jak "podstawa faktyczna" jest "przyczyna podjęcia czynności służbowej" w rozporządzeniu dotyczącym staży gminnej "przyczyna podjęcia czynności".
to jest inna forma co najwyżej i bardzo z resztą właściwa. Nic w tym złego a wręcz przeciwnie.
I nie zapominajmy, że jak już się zgadzamy, to dowód jedynie OKAZUJEMY
Nikt nie ma prawa wziąć go w łapy