@wiemcozrobiles: - Co to było? Walnęliśmy w jakiegoś psa? - Chyba jeżozwierza - Jakiego jeżozwierza? - Takiego dużego jeża - Grucha czy Ty na prawdę jesteś taki tępy? W tym kraju nie ma takich zwierząt. Jest żubr, bóbr, #!$%@? łoś, lis, wilk, kuna, koń, wydra, ryjówka zając to są zwierzęta które żyją w Polsce
Jeże wybiegające na jezdnię to jedno, ale wiosną największe spustoszenie sieje wciąż u nas kultywowany barbarzyński zwyczaj wypalania traw - prawdziwa rzeź flory i fauny polskich łąk.
@LowcaAndroidow: Bzdura. Jest skrajnie szkodliwe z punktu widzenia ekosystemu, a wbrew mitom w żadnym stopniu nie poprawia żyzności gleby - wręcz przeciwnie, powoduje niszczenie korzystnej dlań materii organicznej, a co gorsza wprowadza do środowiska toksyczne związki towarzyszące procesowi spalania.
Kiedyś miałem takiego w domu na wiosną. Nazywaliśmy go Tuptuś. Aż pewnego dnia wybrał inaczej (pewno jakaś samica zawróciła mu w głowie) i poszedł. Teraz pewnie żyje gdzieś pod mostem, bo pozbawiła go majątku, nasłała komornika za alimenty i zabroniła się spotykać z jeżątkami :)
Przypomniałem sobie jak kiedyś wracałem podchmielony nocą z imprezy. Na ulicach pusto bo mieszkam w małym mieście. Więc idę sobie, a tu jeż pomyka ulicą, przy krawężniku, a na głowie ma kubek po jogurcie. Obijał się tym kubkiem o krawężnik. Pewnie chciał bidok resztki wyjeść i tak utknął. Kubek oczywiście mu zdjąłem.
a ja tydzien temu spotkalem na drodze jeza z nabitym na leb kubeczkiem po jogurcie(zzeral resztki z dna)...no to na bok i awaryjne...zdjalem mu to i wsiadam do auta...podjezdza policja, szyby w dol a policjant..."zdjal mu pan to?" #coolstory #truestory
Na działce za domem mam parę drzewek owocowych, altankę i miejsce do grillowania. Poza tym dalej sąsiad ma nieduży sad owocowy i cała okolica jest mocno zadrzewiona. Pewnego dnia podczas rodzinnego spotkania przy kiełbasce i piwku odwiedził nas jeż, nie czuł się specjalnie skrępowany, potuptał sobie to tu i to tam za swoimi sprawami. Zapomniałem już o nim, gdy pewnego dnia spacerując po działce zauważyłem że u sąsiada w metrowym wykopie jaki
Jeżyki to słodziaki. I jeszcze to ich chrumkanie gdy szukają jedzenia. Z kilka lat temu koło domu sąsiadów była rodzina jeżyków (jeden na foto), niestety matka najprawdopodobniej zginęła gdzieś pod kołami samochodu czy coś, okoliczni ludzie nie wiedzieli co z nimi zrobić (żadnej organizacji zajmującej się jeżami nie ma w okolicy) dokarmiali je czym mogli, a to jakiś ser twarogowy, a to jakieś mleko (jeżyki wcinały wszystko). Niestety jeżyki bez matki nie
Lepiej przejeżdżać jeże niż powodować wypadki, lub zagrożenia na drodze. Apel debilny, nikt normalny i chyba nawet nienormalny nie przywali w jeża specjalnie bo wbiegł na drogę. CO nie zmienia faktu że lepiej przywalić, niż robić jakikolwiek niebezpieczny manewr. Oczywiście jak można bezpiecznie ominąć czy coś, ale lepiej mieć w głowie wbite by nie panikować i przejeżdżać niż by próbować ratować życie jeżowi...
@Loloman: Nikt normalny nie rozmawia przez komórkę w czasie jazdy . Nikt normalny osobówką na zakręcie nie wyjeżdża na przeciwległy pas. Takie oto przykłady
@Loloman: Nikt nie będzie celował by przejechać jeża Wiele złych rzeczy robi sie przypadkiem , albo przez nieuwagę , albo z braku doswiadczenia i zbyt dużej pewności siebie.Mowie o kierowcach które maja po 2 lata stażu i myslą że są królami dróg . Większość tycz jeży to ofiary takich kierowców. Jestem za kólkiem od 1990 roku (dalekie trasy, nocna jazda), nie mam na sumieniu a ni jeża a ni psa a
Komentarze (56)
najlepsze
- Chyba jeżozwierza
- Jakiego jeżozwierza?
- Takiego dużego jeża
- Grucha czy Ty na prawdę jesteś taki tępy? W tym kraju nie ma takich zwierząt. Jest żubr, bóbr, #!$%@? łoś, lis, wilk, kuna, koń, wydra, ryjówka zając to są zwierzęta które żyją w Polsce
Ale oczywiście za jeże zawsze wykop!
Kiedyś miałem takiego w domu na wiosną. Nazywaliśmy go Tuptuś. Aż pewnego dnia wybrał inaczej (pewno jakaś samica zawróciła mu w głowie) i poszedł.
Teraz pewnie żyje gdzieś pod mostem, bo pozbawiła go majątku, nasłała komornika za alimenty i zabroniła się spotykać z jeżątkami :)
@Kanister: Oryginalnie!
@Kanister: Ja królika nazwałam Tuptuś. Ale dlatego, że tupał. :)
#coolstory #truestory
Z kilka lat temu koło domu sąsiadów była rodzina jeżyków (jeden na foto), niestety matka najprawdopodobniej zginęła gdzieś pod kołami samochodu czy coś, okoliczni ludzie nie wiedzieli co z nimi zrobić (żadnej organizacji zajmującej się jeżami nie ma w okolicy) dokarmiali je czym mogli, a to jakiś ser twarogowy, a to jakieś mleko (jeżyki wcinały wszystko). Niestety jeżyki bez matki nie
Wiele złych rzeczy robi sie przypadkiem , albo przez nieuwagę , albo z braku doswiadczenia i zbyt dużej pewności siebie.Mowie o kierowcach które maja po 2 lata stażu i myslą że są królami dróg . Większość tycz jeży to ofiary takich kierowców. Jestem za kólkiem od 1990 roku (dalekie trasy, nocna jazda), nie mam na sumieniu a ni jeża a ni psa a