Swoją drogą - co to za siłownia, że się z kolesia śmieją? Kilka już zwiedziłem i nigdy się z czymś takim nie spotkałem. Oczywiście jak ktoś pajacuje i wymyśla dziwne wygibasy to ktoś tam się pod nosem uśmiechnie, ale żeby śmiać się z kogoś po spaleniu powtórzenia w 'normalnym' ćwiczeniu?
@Masterczulki: Co więcej. U nas gdyby ktoś się zaczął z drugiego nabijać, drugi raz już by na siłownie nie przyszedł. Nie byłby uderzony, zostałby zrównany z ziemią słownie
@Masterczulki: też się dziwiena, tam gdzie ćwicze jak ktoś widzi że ma problemy albo niepoprawnie wykonuje ćwiczenie to jeszcze podejdzie i Ci pomoże. Może koleś poszedł na siłownie dla bananowych chłopców gdzie wszystko jest na pokaz.
@SpokojnyLudzik: zastanawiałem się wczoraj nad tym. Moim zdaniem, Układ/grupowanie komentarzy redit ma lepszy. Wykop ma kolorystykę bardziej ludzką #tylkonocny co sprawia, że jest bardziej czytelny.
naprawdę nie wiem od czego zacząć. nigdy nie byłem silny . 196cm/ 59 kg. często chodzę na siłownię z moim przyjacielem, ale nie chodzę kiedy on nie może, ponieważ nie jestem przekonany,jak to będzie kiedy będe sam. dzisiaj pierwszy raz poszedłem sam,byłem bardzo zdenerwowany.Pierwsze ćwiczenie przysiady.Rozgzewka 55(nie wiem czy kg czy Fahrenheitów)potem 65 5x5.Wszystko było dobrze aż do ostatniego powtórzenia w czwartej serii.Przewróciłem się ze sztanga,wszyscy się ze mnie śmiali,to bolało bardziej
@Ustrojstwo: dokładnie, gość podaje funty - stąd pewnie to ciśnięcie bo przysiad z 25 kg (mniej więcej) to naprawdę malutko (sam gryf pusty waży 20kg) , aczkolwiek sytuacja i tak dziwna - na normalnej siłce nikt by z gościa nie cisnął
@Ustrojstwo: zanim zaczalem czytac komentarze, pare razy sprawdzilem czy na pewno dobrze zrozumialem... 2 metry i 60 kg, o #!$%@? mac. skrajny ektomorf, dobrze ze chlop sie wzial za siebie.
Kurde. Amerykanie mają Arnolda, który motywuje ludzi do pracy nad sobą i nie poddawania się. My mamy śmieszka Wałęsę, który wrzuca swoje zdjęcia z sanatorium : /
Arnold: ktoś mi o tym powiedział,mam nadzieje ze nie jest za późno.Podróżuję ale chcę się przyłączyć.(chime in?) Zawsze powtarzam żeby nie bać się porażki,ponieważ jak nisko możemy tak naprawdę upaść?Upadłeś na ziemię,ale jednak wstałeś.Powinieneś być dumny ponieważ się nie boisz,a nie być zażenowany tym ze upadłeś,że sie nie udało.Mogłes mieć wymówki żeby nie iść samemu a jednak poszedłeś,wiedziałes że bedzie cieżko ale jednak poszedłeś.To jest odwaga,jestem z Ciebie dumy.Ostatni facet którego dopingowałem(motywowałem)pobił
@Ustrojstwo: @vesterr: To bardzo proste: First, he started out lifting just the bar, too (when you look at him, he may have been 3 months old at that point).
Oznacza: Na początku sam zaczął tylko od gryfu (chociaż patrząc na niego mógł to robić od 3 miesiąca życia)
@texas-holdem: @matogo: niektórych zwrotów i powiedzeń nie należy tłumaczyć dosłownie bo wtedy wychodzi #angielskiztuskiem,mi wydaje się bardziej logiczna wersja że 3 miesiące ćwiczył Zadzwonie jutro do ambasady amerykańskiej i zapytam się jak to przetłumaczyć,teraz już późno to nie będę im przeszkadzał
Wyobrażacie sobie, że jakiś #przegryw pisze na Mirko swoje gorzkie żale o tym jak życie jest dd i odpowiada mu Wałęsa motywującym przemówieniem? O tym, jak ładowacz akumulatorów może zostać noblistą -prezydentem, i w ogóle wszystko jest możliwe?
Pamiętam pierwszy dzień na siłowni. Wcześniej, przed pójściem budowałem pewność siebie od tak, dla samego siebie. Podchodziłem do obcych ludzi, rozmawiałem z nimi i tak dalej. Inaczej mówiąc usuwałem z siebie coś w stylu fobii społecznej. Podbudowany psychicznie postanowiłem podbudować się fizycznie, ale gdy postawiłem pierwsze kroki na siłowni... zamarłem jak nigdy. Gdy zobaczyłem tych siłaczy o muskułach 10 krotnie większych od moich miałem ochotę na ewakuację w stylu "nigdy tu nie
Jeśli komuś ćwiczenia fizyczne w siłowni nie sprawiają przyjemności to powinien przestać ćwiczyć i znaleźć inne aktywne zajęcie, którego uprawianie sprawi mu przyjemność, bo jeśli będzie wciąż ćwiczył i te ćwiczenia będą dla niego tylko mordęgą i zawsze ćwiczenia będą mu się z tym kojarzyć to nigdy nie będzie szczęśliwy. Ja kiedyś intensywnie ćwiczyłem i zawsze to było dla mnie coś okropnego dlatego pewnego dnia po prostu przestałem i pomimo, że nie
@kenbla11: #!$%@? jak potluczony. Ludzie maja swoje marzenia, ambicje, idealy za ktore walcza i umieraja, a ty myslisz tylko o bycie szczesliwym. Co za krotkowzrocznosc...
@kenbla11: No cóż... Ja tam wolę płakać teraz wpieprzając chudy twaróg i słaniając się na nogach po treningu i być uśmiechniętym potem jak już osiągnę swój cel. Bo jak pomyślę, że druga alternatywa, czyli wpieprzanie czipsów i siedzenie na dupie spowoduje, że będę teraz uśmiechnięty, a potem jak będę spasioną świnią to będę płakał, to wydaje mi się, że mimo wszystko lepiej teraz popłakać.
Mi lekaż powiedział że mam wręcz nieludzki metabolizm, nigdy się z czymś takim nie spotkał. Ja tak jadam, że normalnie po miesiącu takiego żywienia ludzie przybraliby 20kg a ja wręcz chudnę. Mogę jadać co chcę, gdzie chcę i w jakich chcę ilościach i wręcz chudnę. Z jednej strony to dobrze, bo nigdy nie będę otyły a z drugiej źle bo nigdy nie będę wyglądał tak jak Arni.
Komentarze (68)
najlepsze
Co więcej. U nas gdyby ktoś się zaczął z drugiego nabijać, drugi raz już by na siłownie nie przyszedł. Nie byłby uderzony, zostałby zrównany z ziemią słownie
dzisiaj pierwszy raz poszedłem sam,byłem bardzo zdenerwowany.Pierwsze ćwiczenie przysiady.Rozgzewka 55(nie wiem czy kg czy Fahrenheitów)potem 65 5x5.Wszystko było dobrze aż do ostatniego powtórzenia w czwartej serii.Przewróciłem się ze sztanga,wszyscy się ze mnie śmiali,to bolało bardziej
Zawsze powtarzam żeby nie bać się porażki,ponieważ jak nisko możemy tak naprawdę upaść?Upadłeś na ziemię,ale jednak wstałeś.Powinieneś być dumny ponieważ się nie boisz,a nie być zażenowany tym ze upadłeś,że sie nie udało.Mogłes mieć wymówki żeby nie iść samemu a jednak poszedłeś,wiedziałes że bedzie cieżko ale jednak poszedłeś.To jest odwaga,jestem z Ciebie dumy.Ostatni facet którego dopingowałem(motywowałem)pobił
Oznacza: Na początku sam zaczął tylko od gryfu (chociaż patrząc na niego mógł to robić od 3 miesiąca życia)
Zadzwonie jutro do ambasady amerykańskiej i zapytam się jak to przetłumaczyć,teraz już późno to nie będę im przeszkadzał
...i że na siłce go wyśmiali.
Raczej czekałyby go memy jaki to leszcz i niech idzie benisa chapać.
Podbudowany psychicznie postanowiłem podbudować się fizycznie, ale gdy postawiłem pierwsze kroki na siłowni... zamarłem jak nigdy. Gdy zobaczyłem tych siłaczy o muskułach 10 krotnie większych od moich miałem ochotę na ewakuację w stylu "nigdy tu nie
@Sheppard25: mam dla Ciebie złą wiadomość. To tak działa tylko do pewnego momentu.