Solpol to bardzo dobra architektura, znakomicie podsumowująca pewien okres we wrocławskim budownictwie. Wygląda może przestarzale w kontekście przezroczystych kwadraciaków z blachy i szkła, ale przy tym robi coś, co nie udaje się budowlom współczesnym - budzi emocje. Dla przyjezdnych czy osób spoza Wrocławia architektura lat 90-tych może być szczytem kiczu i tandety, ale w tamtym okresie rozpoczął się wielkomiejski "boom" stolicy Dolnego Śląska.
@list86: To akurat jest zajebiste, ma charakter. Nie jest oczojebne, nie jest kiczowate. Ma swoją symbolikę i pasuje do tamtego miejsca. Tam można było albo wstawić coś na kształt A1 (nierealne), albo coś właśnie zupełnie przeciwnego i tu się udało. Straszyły to do niedawna budynek budownictwa i elektroniki. Oj żeby reszta tego biednego miasta miała tylko takie 'problemy' architektoniczne jak ma kampus politechniki.
typowy przykład tego, że architekci na miarę Maxa Berga już nie powrócą. Kiedyś szokowali talentem do symetrii, wyczucia proporcji detalami na kamienicach, a teraz? byle jaki pajac zrobi kogiel mogiel, tu pstrokaty kolor tam okrągłe okno i sraczka murowana.
Obrzydlistwo, i nic tylko splunąć z pogardą obok takiego syfu.
:),ps. że architekt miejski zezwala na takie karakany.
słabe motzno jak na ten moment, a jak to będzie tragicznie wyglądać za parę lat gdy się blacha powygina to lepiej nie pisać... a do tego cena z kosmosu, trzeba być frajerem żeby to kupić #takamojaopinia
Komentarze (48)
najlepsze
Zbudujcie domy na wzór starych, polskich dworków szlacheckich. To ma klasę, a nie takie coś.
czyżby W.J. maczał paluchy w kolejnym projekcie ?
PS. Blisko rynku jest też trochę ekspresyjnych budynków
Solpol to bardzo dobra architektura, znakomicie podsumowująca pewien okres we wrocławskim budownictwie. Wygląda może przestarzale w kontekście przezroczystych kwadraciaków z blachy i szkła, ale przy tym robi coś, co nie udaje się budowlom współczesnym - budzi emocje. Dla przyjezdnych czy osób spoza Wrocławia architektura lat 90-tych może być szczytem kiczu i tandety, ale w tamtym okresie rozpoczął się wielkomiejski "boom" stolicy Dolnego Śląska.
Obrzydlistwo, i nic tylko splunąć z pogardą obok takiego syfu.
:),ps. że architekt miejski zezwala na takie karakany.
a do tego cena z kosmosu, trzeba być frajerem żeby to kupić
#takamojaopinia