Nie ma nogi - mandat za jazdę z biletem ulgowym!
Nie ma nogi, dostał mandat za jazdę z biletem ulgowym! Konduktor Kolei Śląskich zażądała od pana Jan zaświadczenia o niepełnosprawności. Mężczyzna okazał ksero dokumentu, zamiast oryginału. Teraz musi zapłacić ponad 400 zł.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- 81
- Odpowiedz
Komentarze (81)
najlepsze
Jeżeli wykażesz się empatią to ktoś Cię udupi, to jest takie błędne koło.
wyznaczyłem sobie trasę w google maps. autobus + dojście. mówię kierowcy dokąd chcę jechać. facet nie kojarzy nazwy przystanku. no to przepuściłem ludzi stojących za mną, otworzyłem w międzyczasie na telefonie rozpiskę trasy i podsuwam mu pod nos, bo przypuszczałem, że może źle wymawiam.
facet popatrzył i mówi:
- to google maps? nie ma takiego przystanku. ale jeśli uważasz,
Komentarz usunięty przez moderatora
@Tajemniczy_Matador:
Dlaczego pasażer, który ma ważny bilet z przysługującą mu ulgą, ma jeździć i potwierdzać, że taka ulga mu przysługuje i jeszcze płacić 10 zł opłaty manipulacyjnej? Zwłaszcza, że prawo do ulgi widać gołym okiem nawet bez dokumentu, a on w dodatku miał ksero. Takie mamy prawo i ludzi którzy w nie ślepo wierzą. Nie tędy droga. Kanar to podludź i koniec.
Nie. Wystarczy się odwołać. Można się odwoływać w kółko do usranej śmierci. Wiem, bo testowałem. I kary nie zapłaciłem bo im się znudziło. Przynajmniej kilka lat temu od każdej nieprzyjętej kary przysługiwało odwołanie. Jeśli zostało odrzucone, można było pisać kolejne i kolejne. Można też chyba w jakiś sposób skierować taką sprawę do sądu.