Korwin Balboa - historia JKM - Prezydent 2015
Historia Janusza Korwin-Mikkego w pigułce, zaaranżowana na film Rocky (intro do Rocky III + Eye of the Tiger). Film zrealizowany specjalnie na konwencję pod Kłobuckiem. Następny do kolekcji, po Strażniku Prawaków, Malanowskim, Korwinówkach i MacKorwinie.
p.....9 z- #
- #
- #
- 99
- Odpowiedz
Komentarze (99)
najlepsze
Mniejsza o to. Liczy się wolność, własność i sprawiedliwość, reszta to pierdoły.
@pies_harry: Gdzie?
Przecież to jest jak zwykle "profesjonalnie"
Tamten spot też chwilę przesiedział w internecie, tak zdziwiłbym się jakby mieli licencje, bo raczej partia Korwin do cudzej własności do tej pory podchodziła z "przymrużeniem oka".
@rolnikpostepowy: a nie czasem roście? :D
Komentarz usunięty przez moderatora
Po upływie kadencji wszyscy hejtowalibyście go dokładnie tak samo jak Tuska czy każdego innego polityka który sprawował rządy: że nic nie zrobił i nie zrealizował obietnic. Dlaczego? Ano dlatego że Korwin rzuca sobie lekką ręką demagogiczne obietnice które są nie do zrealizowania bez podeptania zasady że prawo nie może działać wstecz a umów należy dotrzymywać.
Jego własny minister finansów wybiłby mu z głowy likwidację ZUS, prywatyzację NFZ czy szkolnictwa i w najlepszym razie rządy korwina skończyłyby sie na jakichś powolnych reformach, taktycznych optymalizacjach systemu, czyli de facto czymś co każdy średnio rozgarnięty minister finansów spokojnie ogarnia w tym kraju od czasu upadku PRL.
O
Przykład z wesołym miasteczkiem jest nietrafiony, bo wesołe miasteczko buduje się bezpośrednio dla zysku a nie dla pobudzania gospodarczego biznesów w okolicy. Tak jak pisałem, dowód masz na dłoni: w Polsce w ostatnich 25 latach prywatny kapitał wyłożył kilkaset miliardów złotych na inwestycje w rodzaju galerii handlowych czy supermarketów. Jest to kasa za którą dokładnie ten sam kapitał w dokładnie tym samym czasie mógłby spokojnie pokryć całą Polskę siecią super dróg ekspresowych, autostrad i szybkich kolei.
Powtórzę jeszcze raz: kapitał płynie tam gdzie jest nadzieja na zysk. W autostradach, poza bardzo nielicznymi odcinkami tej nadziei nie