Jak byłem dzieciakiem to budowali u nas fragment kanalizy. Były dwie studnie w odległości około 30m od siebie połączone zakopaną, betonową rurą o średnicy gdzieś tak 50 cm. Wczolgalismy się w pięciu do rury, żeby się przemieścić do sąsiedniej studni. W połowie drogi, koleś który był drugi spanikowal i dostał ataku lęku bo ten który był pierwszy kopnął go nieumyślnie w twarz. Pierwszy wyczołgał się do przodu, drugi zamarł na kilkanaście minut
Scena faktycznie zabawna, ale kto był w ZSW to wie, że takie rzeczy się zdarzały. Do służby trafiali różni ludzie. Zwracam tylko uwagę na to, że sprawa tutaj została rozwiązana skutecznie i bez poniżania tego żołnierza (co często się zdarzało w wojsku). Także brawa dla kadry.
Poniekąd za sprawą tego serialu mamy taką a nie inną sytuację w szkolnictwie wyższym - ludzie szli na dowolny gównokierunek byle tylko nie wylądować w wojsku.
Wiem, że opinia trochę na wyrost, ale coś w tym jest.
@GieJeden: przecież tu jest luzik w serialu, w ogóle wygląda, że chłopaki szli całe wojsko służbowo a nie falowo :) chyba, że nie wszystko TV nagrywała
Na pierwszym strzelaniu z AK stanęliśmy rozdygotani w dwuszeregu, dowódca powiedział: "Chłopaki wiem że się boicie, to normalne przed pierwszym strzelaniem, kto czuje że nie da rady strzelać wystąp". Kilku wystąpiło z szeregu a on na to: "Ochotnicy do amunicyjnego po naboje biegieeem marsz!" Cudowne wspomnienia
@TobiaszH: Serial leciał akurat w czasie gdy byłem w wojsku - oglądałem go razem ze swoimi dziadkami ;) U mnie też były akcje - TRZECH NA OCHOTNIKA WYSTĄP!! - wyszło trzech jeleni :) dostali łopaty i polecieli do wojskowej kotłowni miał rozładowywać :D
@dzikdzikdzik: Teraz pułkownik w ambasadzie w Waszyngtonie. Swoją drogą jak ktoś nie oglądał to ówczesny por. Andrzej Kopacki potrafił nie tylko dać w kość ale i otwarcie mówić o patologiach w wojsku i to przed kamerą.
Komentarze (150)
najlepsze
#gimbynieznajo
Chyba sobie żartujesz xD
Zmiana pokoleniowa na wykopie :P
Wiem, że opinia trochę na wyrost, ale coś w tym jest.
U mnie też były akcje - TRZECH NA OCHOTNIKA WYSTĄP!! - wyszło trzech jeleni :) dostali łopaty i polecieli do wojskowej kotłowni miał rozładowywać :D