Rowerzysta VS wilczur - o instynkcie samozachowawczym
Czytam już któryś raz i humor gościa rozwala mnie tylko po to, by za chwilę poczuć śmiertelną powagę i autorefleksję nad samym sobą. Polecam - walka rowerzyszty z psem gdzieś na odludziu.
francuz87 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 138
Komentarze (138)
najlepsze
Mianowicie na przejażdżce rowerowej zaatakowały go dwa małe kundle, które zaczęły go gryźć za nogawkę. Kumpel się zatrzymał, po czym nagle zaatakował jednego z kundli - zaczął na niego jechać i go rozjechał. Pies zaczął wydawać dźwięki które przypominały szczekanie przeplecione z ujadaniem. Zaczął w
http://www.youtube.com/watch?v=2pA1N8KzGVg
Co prawda straciłem łydkę, ale dzięki temu poznałem sens życia.
zabiłem wtedy 2 komary.
To naprawde niezwykłe, ale i przerażające, co może się
;)
Wiem, ze tutaj od razu mam przerabane u wszystkich milosnikow psow, ale prosze pamietac, ze wolnosc psa nie moze odbywac sie kosztem wolnosci
Co gdyby taki pies nie zaatakował dorosłego człowieka, który potrafi sobie z nim poradzić, tylko DZIECKO :/
- A sram jak pani pies.
- Chyba ma pan coś z głową!
- Psy obowiązuje taka sama dyscyplina i reguły współżycia jak ludzi. Wolność jednych, nie może być kosztem drugich!
Jeździe sobie spokojnie człowiek, a tu wyskakuje ujadające albo podlatuje z oddali, gówno które samo się prosi o kłopoty :/
Mnie tak kiedyś chciał zaatakować rottweiler, gdyby nie rower którym się obroniłem to bym skończył w karetce :/ a właściciel też nie lepszy, dres j!!any, jeszcze podleciał z pretensjami co jego biednemu psu robię :/
bo się szybko poruszasz? Mam zasadę, że jak już podlatuje jakieś psisko to zwalniam do prędkości spacerowej i staram się jak najmniej kręcić pedałami - bo jeżeli będę uciekał, to pies, jak dogoni to ucapi na 100%.