Straz pozarna wycina kierowce z BMW po wypadku na Wale Miedzeszynskim
Najprawdopodobniej kierujący samochodem BMW zasnął za kierownicą, zjechał najpierw na lewy pas ruchu a następnie zjechał z jezdni i uderzył czołowo w filar. Przez ponad 20 minut strażacy uwalniali zakleszczonego mężczyznę z auta.
Lampartini z- #
- #
- #
- #
- #
- 186
- Odpowiedz
Komentarze (186)
najlepsze
@maciejowy: Strażak to koś kto idzie tam skąd inni właśnie uciekają w popłochu. Chcesz mi powiedzieć że narażasz życie za 2k :(
@profesorek92:
Nie jest tak zle, wlasnie sprobowalem polozyc sie tak samo. Udalo sie bez lamania nog. Zauwaz ze noge przekrecil juz w biodrze a zdjecie od kolana wkleiles. Nie twierdze ze nie ma zlaman ale bez przesady. Czerwone sznurowki dodaja dramatyzmu.
najlepsza szkola jest dac komus auto zima na placu albo na na matach poslizgowych lub koleczkach. wtedy tak mocno dowiadujesz sie ile nie wiesz o swoim aucie
@Ex3: Nie chce robić za "specjalistę" ale rozbiłem się autem z 2011 roku też dość pechowo bo lewą stroną auta. Samochód do przedniej szyby zniknął a słupki nie ruszone, normalnie wyszedłem z samochodu. W takim e36 byłbym zakleszczony.
Cytat z testów NCAP na temat e36
"W zderzeniu czołowym zanotowano duże zniekształcenia przedniej części. Kabina jest niestabilna, drzwi kierowcy zostały uszkodzone, a belka wspierająca deskę rozdzielczą