Kościół domaga się gruntów od stadniny w Janowie. Konie czekają na wyrok
Jeśli hodowcy stracą swoje łąki i pola uprawne, będą mieli kłopoty z wyżywieniem zwierząt i utrzymaniem stada Arabów. Wszystko w rękach Komisji Majątkowej. Od jej werdyktu nie ma odwołania, śmierdzi mi tu innym systemem...
- #
- #
- #
- #
- 59
Komentarze (59)
najlepsze
" 24 Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego. "
http://www.youtube.com/watch?v=nxo9f-3oXTo#t=2m2s
Jednak nie rozumiem w imie jakich zasad my - jako spoleczenstwo, posrednio wlasciciele wszystkiego co panstwowe - jestesmy tak chamsko i brutalnie waleni w dupe?
Problem nr 1 - o tym
Ale - przynajmniej oficjalnie - nie ma innych szybkich i przychylnych sadow dla radnych czy biznesmenow. Przynajmniej oficjalnie jestesmy - k!#$a - wszyscy rowni.
Tu niestety w majestacie prawa legalizuje sie "uklad" i tworzy sie specjalny sad [Komisje majatkowa] tylko dla jednej okreslonej grupy.
Nawet poslowie nie maja tak dobrze.
Stajesz się też lepszym człowiekiem gdy jesteś radnym, posłem biznesmenem itd. więc to nie jest problem sutanny, tylko "załatwiania sprawy po znajomości"
Właściciel stadniny: "Nie mogę ci pomóc, jestem koniem"
(Za te minusy odpowiedź ci się należała - nic lepszego nie wymyśliłem)
I drugie, co w takim wypadku stadlina dostanie za te grunty (bo jakoś nic nie jest napisane, a przynajmn iej powinien być brak możliwości sprzedania/przekazania gruntu osobom innym przez n lat).