Nowoczesny model rodziny to koszmar dla mężczyzn
Współczesne kobiety-matki uważają, że ojcowie ich dzieci są na pilota. Naciska się guzik – pojawia się “tatuś misiaczek”. Pokwili chwilę nad dzieckiem, przewinie, kocyk poprawi. Starszemu zawiąże bucik, a młodszemu przetrze marchewkę. Kolejny guzik – misiaczek zamienia się w “ojca niedźwiedzia"...
hanyap z- #
- #
- #
- 77
- Odpowiedz
Komentarze (77)
najlepsze
Piękna laurka dla "tradycyjnego porządku rzeczy".
Problem w tym, że podział obowiązków to:
Raz, sprawa indywidualna - jak się umówicie, tak będziecie robić i dlatego lepiej się dobrze najpierw poznać i niektóre rzeczy obgadać, albo poznać z autopsji.
Komentarz usunięty przez moderatora
Po rozwodzie rodzic A będzie strasznie zdziwiony, że nie dostanie prawa do opieki nad dzieckiem. No przecież
w takim razie ja też z bycia rodzicem wybieram chodzenie z dzieckiem na zakupy, koncerty, wystawy oraz basen po godzinach pracy. żeby w wolnym czasie móc być kobietą, jednostką, czyli pomalować paznokcie, obejrzeć film, napić się z koleżankami lub porobić to, co lubię. co będzie z resztą obowiązków? hmm, kogo to interesuje? muszę zachować swoją kobiecość. ᕙ(⇀‸
Sam mam Żonę, dwójkę dzieci i wspomniany w artykule nowoczesny model rodziny i to się sprawdza. Rano trzeba wstać, wspólnie ogarnąć dzieci, wspólnie zjeść śniadanie, później zawożę dzieci do przedszkola, praca, odbieram dzieci z przedszkola, w domu trzeba przygotować jakiś obiad/kolację, zjeść z dziećmi i żoną (jak
Mówię ci, nie ma sensu dyskutować.
A komu innemu ma tłumaczyć? Trochę bez sensu tłumaczyć komuś, kto już dawno rozumie. Nie kładź kreski na stulejarzy, też mają mózgi i podobno tylko krowy nie zmieniają poglądów (ja bym dorzuciła JKM).
Pozdro dla wszystkich zakompleksionych!