Ja jako amatorski mistrz kierownicy mam na koncie wyścig z tramwajem we Wrocławiu(prędkościomierz pokazywał coś 45-48 km/h jeśli mu wierzyć, gdy jechałem na równi z tramwajem). Najbardziej i tak lubię wyprzedzać ludków na skuterach chińskich, co to ledwo zipią ;D
@davidoff_OB: ja trochę pośmigałem kolarzówką i myślę, ale MOC, ale WŁADZA. Widzę takiego ziomeczka na full wypasie kolarzówce, z bidonem, spojlery i bajery. Mój sprzęt leciwy, turdefranc 97 pamięta jeszcze, ale daje radę. Napinam mięśnie, cisnę za gościem. Koleś odwraca się, poprawia super sportowe okulary, bierze łyk z bidona i odjeżdża jakbyśmy stali w miejscu. Nie daję za wygraną, czuje stan przedzawałowy, ale cisnę. Na liczniku cyferki pod 50 na
@davidoff_OB: ja też miałem zajechane do granic możliwości micheliny country mud i rozwinięcie 40km/h nie było problemem, jeździło się bardzo lekko i szybko, ale na mokrej nawierzchni rower ślizgał się jak po lodzie. Po ostatnim ślizgu na suchym asfalcie, gdzie zdarłem pół łydki wymieniłem te opony..
bez obrazy ale filmik do d--y, mam nadzieje z nie tylko ja z tu komentujących jeździłem rowerem w przeciągu ostatnich 10 lat...
normalnie jeżdżę 29"MTB po lasach łąkach i innych bezdrożach, czasami jednak wpadam na ulice trochę pomykać, w szczecinie jest parę górek gdzie można się ładnie rozpędzić, i mimo ze mój rowerek do najlżejszych nie należy bo i 2 bidony i gruby łańcuch i większe laczki swoje warzą to z górki mój rekord to 64,5km/h, co na MTB jest dość ładnym wynikiem (84kg moje) (górki do rozpędzania to np Gubałówka, górka za Przęsocinem
@support: jechałem z sakwami, łączną wagą roweru 105 kg na szosie z górki.. i w 90 km/h na mtb nie uwierzę. chociażby pchał Cie halny od tyłu. Po prostu czasem warto wpisać dobry obwód koła do licznika
Komentarze (140)
najlepsze
oglądałem do końca z nadzieją, że się w--------i ( ͡° ʖ̯ ͡°)
bez obrazy ale filmik do d--y, mam nadzieje z nie tylko ja z tu komentujących jeździłem rowerem w przeciągu ostatnich 10 lat...
normalnie jeżdżę 29"MTB po lasach łąkach i innych bezdrożach, czasami jednak wpadam na ulice trochę pomykać, w szczecinie jest parę górek gdzie można się ładnie rozpędzić, i mimo ze mój rowerek do najlżejszych nie należy bo i 2 bidony i gruby łańcuch i większe laczki swoje warzą to z górki mój rekord to 64,5km/h, co na MTB jest dość ładnym wynikiem (84kg moje) (górki do rozpędzania to np Gubałówka, górka za Przęsocinem
chociażby pchał Cie halny od tyłu. Po prostu czasem warto wpisać dobry obwód koła do licznika