Chłopak pisze tak jak potrafi, widać, czasami nudzi się, innym razem widzi złodziejstwo, próby kradzieży, opisuje, reaguje...
Niektórzy chcieliby, żeby jego zapiski wyglądały jak wypracowanie humanisty po Uniwerku. Idąc tym tokiem myślenia, to kasjerki obowiązkowo powinny być po SGH lub AE. ;) Macie szansę, proponuję krytykom zatrudnić się do tej roboty, poużeracie się kilka miesięcy z "trzodą, która żre towar" licząc, że nikt nie widzi, czy próbuje kraść, a szybko
@abiu: 50% kasjerek ma wyższe wykształcenie 8% doktorat ,1% profesure, 0,005% czyli jakieś 2,5 kasjerki w całej Polsce - nie pika w domu podczas seksu.
Może zbyt inteligentny nie jest i poetą nie zostanie. Ale swoją pracę wykonywał sumiennie. Od tego jest ochroniarz, żeby kontrolował takie rzeczy. A że dla rozluźnienia coś tam dla śmiechu napisał? Przecież to nic strasznego, a rozluźnia atmosferę. Pewnie też jeszcze młody i sobie w wakacje dorabiał. Przynajmniej nie jest jakimś gburem, że jak stanie obok, to odechciewa się kupować w sklepie.
@CwanyWacek: no z tym nokautem to przesadził. Chociaż nie wydaje się jakby pisał to na serio (w sensie, że by go pobił, tylko np. przytrzymał).
Zresztą trudno osądzić człowieka po kilku zdaniach. Jedynie możemy się domyślać (ale tak mi się lampka zapaliła, że cały artykuł powstał o tym jaki to zły ochroniarz, bo sobie śmieszkował w notatkach).
@mk321: Zgadzam się, ale widać że koleś żywi pogardę do wszystkiego co żyje i się rusza, no chyba że to jakieś prostackie heheszki które akurat mnie nie bawią.
To są jego osobiste notatki. Równie dobrze mógł sobie rysować jakieś bazgroły, pogrubiać kratki itp. Skoro jednak zapisuje to co się dzieje, a jak rozumiem nie jest to kajecik który pokazuje szefowi, to w czym problem?
@kabzior: rysujesz szlaczki pisząc długopisem po liniach w zeszycie w kratkę , można je też dzielić na trójkąciki itp. Popularne zajęcie w szkołach na nudnych lekcjach.
W jednej z firm ochroniarskich zdarzyła się taka sytuacja. Obiekt miał być zabezpieczony przez ich ochroniarzy a dodatkowo jeszcze wysprzątany. Wszystko robiła jedna firma i na obiekcie nie było nikogo innego. Zniknęły środki czystości i myjka. straty 15 tys zł. w jedną noc. Bezczelność straszna ale nic nikomu nigdy nie udowodnili. Najgorsze że nie mogli za bardzo rozgłaszać bo wiadomo nikt tej firmy więcej nie weźmie. Myślę, że tego gościa wzięli by
Swoją drogą grafologiem nie jestem, ale przysiągłbym, że "dwóch pedałów #!$%@? Absolwenta" jest zanotowane innym charakterem pisma niż "młody #!$%@? się na rowerze". Nie wydaje się, aby obie notatki wyszły spod ręki tej samej osoby.
@AlpaChin0: zaraz wyjdzie, że żaden pracownik nie kradnie, nie bije, ochroniarze mistrze intelektu, a kasjerki zawsze miłe, tylko klienci to zawsze straszne k####wy ( ͡°͜ʖ͡°)
Wczoraj w sklepie tej samej sieci gość przede mną w kolejce kupował winogrona. Przylazł "ochraniarz" i kazał kasjerce zważyć trzy winogronka więcej bo Pan sobie spróbował (jak klient powiedział - żeby sprawdzić czy smaczne) przed zakupem. W argumentacji pana z ochrony - gdyby każdy sobie tak zrobił, to jakie byłyby straty na tym? Chciałem coś powiedzieć, ale nie wiedziałem co. Stałem jak wryty i patrzyłem na ten cyrk. Miałem wrażenie, że na
Komentarze (154)
najlepsze
Niektórzy chcieliby, żeby jego zapiski wyglądały jak wypracowanie humanisty po Uniwerku. Idąc tym tokiem myślenia, to kasjerki obowiązkowo powinny być po SGH lub AE. ;)
Macie szansę, proponuję krytykom zatrudnić się do tej roboty, poużeracie się kilka miesięcy z "trzodą, która żre towar" licząc, że nikt nie widzi, czy próbuje kraść, a szybko
Może zbyt inteligentny nie jest i poetą nie zostanie. Ale swoją pracę wykonywał sumiennie. Od tego jest ochroniarz, żeby kontrolował takie rzeczy. A że dla rozluźnienia coś tam dla śmiechu napisał? Przecież to nic strasznego, a rozluźnia atmosferę. Pewnie też jeszcze młody i sobie w wakacje dorabiał. Przynajmniej nie jest jakimś gburem, że jak stanie obok, to odechciewa się kupować w sklepie.
Zresztą trudno osądzić człowieka po kilku zdaniach. Jedynie możemy się domyślać (ale tak mi się lampka zapaliła, że cały artykuł powstał o tym jaki to zły ochroniarz, bo sobie śmieszkował w notatkach).
Haha
(╥﹏╥)
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www.kurierolsztynski.pl/wp-content/uploads/2015/02/notatki-ochrona-sklep-zatorze-3.jpg
Zwróćcie uwagę na sposób napisania "ł", "y", na kropki nad "i" itp. charakterystyczne elementy.
to by tłumaczyło także dziwną frazę "#!$%@? ci ferero rosche", która wydawała się na początku nieco bez sensu.
ale jeśli zeszyt prowadziło dwóch ochroniarzy, to wszystko jasne - ci, czyli "na twojej zmianie".