Wersal Pieńkowskiej - czyli jak warszawskie jaśniepaństwo nie życzy sobie...
Jolanta Pieńkowska nie życzy sobie protestów "najbardziej uprzywilejowanej grupy społecznej" w jej mieście. Andrzej Saramonowicz nazywa rolników baranami i sugeruje im, by wy…dalali. W dupach się poprzewracało??
barov07 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 397
Komentarze (397)
najlepsze
Zarówno Pieńkowska jak i Saramonowicz urodzili się w Warszawie. :]
Otóż te dopłąty, to nie jest pomysł polski, tylko unijny. Rolnicy we wszystkich krajach je dostają (nota bene z kasy unii, a nie budżetu narodowego).
Wprowadzono je m.in. po to, zeby kontrolować gospodarstwa (którko: trzeba spełniać pewne minimalne wymogi np dotyczące dobrostanu zwierząt, ilosci i jakosci stosowanej przy
gdzie takie protesty są na porządku dziennym.
na zdjęciu protest rolników:
1000 traktorów w Paryżu
poza tym władza ma u nas banalną robotę. zaszczuwa cały czas obywateli przeciwko sobie. tylko w