Na poczatku lat 80 w mokej miejscowości na dworzec zajechała "Warszawa", trochę nas się chłopaków zbiegło, no i po około godzinie odjechała po szynach. Starszy kumpel powiedział nam, ze ona moze dojechać do końca torowiska, koła szynowe się chowaja w podwozie a wysuwaja się normalne i dalej jedzie po drodze. Oczywiście, łykneliśmy, wszyscy stwierdzili, ze zajebista.
@ludendorf: te bonanzy mają swoje lata (spokojnie ze 30). Oczywiście mamy ponad 100 letnie wagoniki, problem w tym, że zwykle z drewnianymi ławkami, więc tyłki bolą. Kompromisem byłoby historyczne malowanie.
Komentarze (22)
najlepsze
Starszy kumpel powiedział nam, ze ona moze dojechać do końca torowiska, koła szynowe się chowaja w podwozie a wysuwaja się normalne i dalej jedzie po drodze.
Oczywiście, łykneliśmy, wszyscy stwierdzili, ze zajebista.
źródło: comment_4zpZlSLWwzgvqvqoncLok6uB27PQMlY3.jpg
PobierzKlasyk maluch drezyna