Owoce morza wyglądają podobnie, zwłaszcza pocięte ośmiorniczki. Smaku nie komentuje choć obstawiam, że może być porównywalny do wspomnianej ośmiornicy, która w Europie jest takim bardziej luksusowym przysmakiem. A walory odżywcze? Dużo korzystniejsze niż typowy polski obiad. Krótko mówiąc, pewnie bym się przełamał i spróbował gdyby były dobrze przyrządzone.
A walory odżywcze? Dużo korzystniejsze niż typowy polski obiad.
@danielsontheweb: Z całym szacunkiem, ale sądząc po tych słowach masz marne pojęcie o "typowym, polskim obiedzie". Chyba, że rozumiesz przez niego tę kulinarną katastrofę, jaką na polską kuchnię sprowadził czas PRL-u.
@danielsontheweb: To tym bardziej :) Poza tym to, co wyciągają z drzewa to pewnie jakiś rodzaj ślimaka albo małża. Na samym białku długo nie pożyjesz ;). A "polski obiad" w swoim babcinym wydaniu to węgle, białko i tłuszcze. Wystarczy pilnować ich właściwych proporcji i masz posiłek doskonały.
Komentarze (80)
najlepsze
@danielsontheweb: Z całym szacunkiem, ale sądząc po tych słowach masz marne pojęcie o "typowym, polskim obiedzie". Chyba, że rozumiesz przez niego tę kulinarną katastrofę, jaką na polską kuchnię sprowadził czas PRL-u.
2. Dużo glutów.
3. Mnóstwo żarcia.
4. PROFIT.