"Rzeczpospolita": KORWiN w sondażowym debiucie pogrąża KNP
Nowa partia Janusza Korwin Mikkego - KORWiN - po raz pierwszy została ujęta w sondażu IBRIS. Już na starcie może ona liczyć na 4-procentowe poparcie. To fatalna wiadomość dla KNP.
A.....i z- #
- #
- #
- 229
Komentarze (229)
najlepsze
wykopki - wielcy #!$%@? eksperci od wszystkiego, a nie mogą pojąć tak prostej rzeczy
@tr0llski: Niby w jaki sposób? Bo TY i parę sztuk którym się nazwa nowej partii nie podoba na niego nie zagłosujecie? :D
@tr0llski: Beton niczego nie rozważał. Nie widziałes jak Marusik opowiadał o łyżce dziegciu? To krul, Wipler coś tam na ten temat mówili i próbowali- stąd ich konflikt (plus październikowe wybory, odsuwające beton od władzy).
Wszystko
@Alzheimer: Przecież wcale nie. Są doniesienia, że bunt ugotowali europosłowie, którzy bali się utraty stołków (życiowych szans) w Brukseli, w przypadku sukcesów wyborczych w Polsce.
Ciekawe jak Korwin nazwałby partię, gdyby i z tej go wysiudali? KORWINSZY? TO JA - KORWIN? AAAKORWIN? :)
@VodkaDestroyer: Niektórzy lubią, niektórzy nie lubią. Tak naprawde, jesli dla kogoś nazwa partii ma głowne znaczenie i od tego zależy jego decyzja czy na tę partie głosowac czy nie, powinien się poważnie zastanowić, czy ostatnio się z baranem głowami nie zamienił :)
@VodkaDestroyer: Na pewno nei jest takim fascynatem członków jak ty. Policz sobie ile razy o tym piszesz, to nie jest przypadek, Freud by ci to wytłumaczył.
Przecież są jakieś kluby dla gejów, zdobądź sie na odwagę i zrób pierwszy krok. Powodzenia.
Komentarz usunięty przez moderatora
https://www.youtube.com/watch?v=Z9uGai5J2tY
2. Sondaż jest zmanipulowany. Jak nie mieliście tych 4% to narzekaliście, że sondaże kłamią - mała kuc hipokryzja.
Lewak liberalny czy socjalistyczny - co za różnica? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie zdziwiłbym się, jeśli KORWiN przekroczy wynik KNP, ale nawet 4% nie znaczy tak naprawdę nic - musi być 5.
Szkoda tylko, że tym samym stracił 5% poparcie, a do wyborów jeszcze się to pogorszy, bo na pewno #!$%@? jakąś bombę w stylu "honorowego" spoliczkowania Boniego albo nakazania kobietom powrotu do kuchni.