Na wojnie najlepiej strzelać do lekarzy
![Na wojnie najlepiej strzelać do lekarzy](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_98xorPdRScJoGANytGxG6FeLXcnu8pTt,w300h194.jpg)
Zabić lekarza to tak, jakby zastrzelić 40–50 żołnierzy. Tylu umrze z powodu braku pomocy medycznej. O życiu medyków na froncie ukraińskim rozmawiamy z dr. Aleksandrem Zeleniukiem, chirurgiem.
- #
- #
- #
- 106
Zabić lekarza to tak, jakby zastrzelić 40–50 żołnierzy. Tylu umrze z powodu braku pomocy medycznej. O życiu medyków na froncie ukraińskim rozmawiamy z dr. Aleksandrem Zeleniukiem, chirurgiem.
Komentarze (106)
najlepsze
Focus na supporta,a potem dziwne że przeciwny adc wybił pół teamu .
Teoria teorią, w praktyce już po chwili medycy całkowicie zrezygnowali z takich hełmów na rzecz
Zależy od rodzaju rany, niektórzy po miesiącu rekonwalescencji mogą wrócić na front.
To nie jest szokujące. To jest ludzkie. Tak powinien postępować lekarz i każdy zdrowy psychicznie człowiek.
To jest jeszcze normalne z drugiego powodu. Jeśli ktoś, kto jest lekarzem idzie na ochotnika do wojska, a w zasadzie na wojnę, na front, to nie jest przypadkowa osoba. To jest PRAWDZIWY lekarz, z głębokim powołaniem. Taki gość ma cel ratować życie i pomagać ludziom. To troszkę inny gatunek niż bardziej prymitywne istoty, dla
"Nasz oddział walczył w wielu miejscach: 1,5 miesiąca w Słowiańsku, jakiś czas w Debalcewie, Krematorsku"
Nie wiem czemu ten Krematorsk źle się kojarzy. Niefortunna nazwa.
Ot: Ranny żołnierz bardziej obciąża drużynę niż martwy.
W Black Hawk down dobrze było to widać. W pewnym momencie oddział stracił możliwość przemieszczania się z powodu rannych i gdyby nie duża pomoc z zewnątrz byłby skazany na zagładę.
A niewypłacanie mu renty albo płacenie jakiś uwłaczających groszy niszczy morale przeciwnika.