Uwaga, kierowcy! Szykują się drastyczne podwyżki mandatów
![Uwaga, kierowcy! Szykują się drastyczne podwyżki mandatów](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_XB1PR5OOP1HKe5CLD9T66Rv6Rov3cSdH,w300h194.jpg)
Politycy PO przygotowali projekt, który jeszcze w tym tygodniu ma trafić do laski marszałkowskiej. Nowe przepisy mają zmienić nie tylko wysokość mandatów, ale w ogóle zasady karania kierowców. Wysokość mandatu za wykroczenie wzrośnie nawet 4-krotnie, ale będą niezależne od pensji. Więcej w motorze.
![chavez1](https://wykop.pl/cdn/c3397992/chavez1_6FnbTlqWor,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 239
Komentarze (239)
najlepsze
http://forsal.pl/artykuly/777399,immunitet-poselski-poslowie-wciaz-nie-beda-karani-za-wykroczenia-drogowe.html
Mandaty na koncie z ostatnich 15 lat mam chyba ze cztery, z czego trzy z czasów, gdy jako gówniarz jeździłem jak #!$%@?.
Nazywanie obecnych podwyżek mandatów drastycznymi jest przegięciem.
+ dlaczego nie od mediany
+ dlaczego nie od zarobków konkretnych kierowców wg danych z US z poprzedniego roku
+ dlaczego złodziejscy politycy od 20 lat są ponad prawem
+ jak praktycznie ten sam projekt może być co roku rozważany na obradach sejmu, nie przeszło to do kosza i niech piszą coś lepszego, a nie na siłę to samo badziewie przynoszą
@jakub512: Jakie ma znaczenie czy będzie to mniejszy procent od netto, czy większy procent od brutto?
Różnica jest, mandaty są, ale...
Policja często jak zatrzymała np. za przekroczenie o 20km/h to mówili "prosta droga, raczej poza miastem, więc tym razem upomnienie", gość przepraszał i jechał dalej. Tak samo jak za drobiazgi typu brak kierunkowskazu. Raz nawet czerwone światło odpuścili bo nikt nie jechał i środek nocy a gość skręcił w prawo.
I to jest ta różnica, u nas zatrzymanie = mandat
@fstab: Skręt w prawo na czerwonym jest w USA zgodny z przepisami, więc pewnie dlatego odpuścili :D Co najwyżej mogliby się przyczepić do niezatrzymania się przed skrętem.
potem obejrzałem trochę odcinków o polskich drogach (piraci? ta szmira z tv4/tvp/tvn co kamery jeżdżą z drogówką) i doszedłem do wniosku że w Polsce drogówka to taki specjalny urzędnik-pośrednik pomiędzy urzędami (mandaty), ubezpieczalniami (kluczowe zdanie policjanta, często drogowcy jako drugi zawód to biegły w sprawie wypadków samochodowych) a sądem.
Najgorsze jest to że są tam gdzie ich nie powinno być, natomiast tam gdzie jest niebezpiecznie
@JakisTakiNick: Po części sam sobie odpowiedziałeś. Niemiecki tranzyt nawet jeśli przelatuje przez cały kraj, to leci autostradą. To minimalizuje zagrożenie. Po drugie niemieccy kierowcy są krótkodystansowcami i obsługują tylko ruch wewnętrzny. Przewozy międzynarodowe wykonują dla nich przewoźnicy z Polski, z Litwy, Ukrainy etc. To oznacza, że to od nas wyjeżdża pojazd, po naszych gównianych drogach, powodując zagrożenie (w tym wynikające
Ludzie sobie nie zdaja sprawy, ze to jest niezly huk w samochodzie przez to i zmniejsza znacznie bezpieczenstwo. Sam tak jezdze prawie caly czas i moge z czystym sumieniem powiedziec, ze BEZ tych rzeczy, jezdzilbym ZNACZNIE bezpieczniej GDYBYM sie nie obawial, ze dostane mandat za kazdym zakretem.
A chociazby styl jazdy "na prostej",
@kynx: Co zapewne jest potwierdzone odpowiednimi znakami. Więc gdzie problem?
Jak zwykle. Porównują nas, biedaków, do Unii we wszystkim, tylko nie w zarobkach.