@ziemniac: Raczej ten rower został pani wyrwany z rąk i z pod tyłka bo uderzenie poszło na przód roweru dokładniej na przedni widelec i koło a pani nie straciła przy tym równowagi, wykorzystano tutaj dużo szczęścia.
Jestem pod wrażeniem spokoju i opanowania tej niewiasty. Ułamek sekundy zadecydował, że nie zginęła, a ona spokojnie podnosi torebkę, odstawia ją na ławkę, wraca po rozbity rower i ściąga go z drogi. Potem idzie po torebkę i spokojnie przechodzi do kierowcy wyjaśniać sprawę wypadku.
Bardziej mnie w tym filmie zaskoczył fakt, że nawet tak ekstremalnie niebezpieczne i stresowe sytuacje można rozwiązać bez darcia mordy, wymachiwania łapami i bijatyką na środku ulicy.( ͡°͜ʖ͡°)ノ⌐■-■
Bardzo dobrze na tym filmie widać jak wspaniałym narzędziem jest nasz mózg. Zobaczcie jak zachowuje sie kobieta w tzw,,szoku" Wszystko wygląda normalnie. Wstaje jak by nigdy nic podnosi rower opiera go o latarnie. A pewnie kilka minut później z trzęsącymi rekami nie jest w stanie przypomnieć sobie momentu wypadku a kilka minut po nim pamięta jak przez mgłe.
Wyglada jak okolice parku Daan, jak zwykle Tajwanscy kierowcy maja wszystkich w dupie i nie patrza nigdzie ,byle przed siebie i szybciej. Smutne, ze w tak rozwinietym kraju prawo drogowe przypomina prawo dzungli i odsetek wypadkow jest na poziomie krajow trzeciego swiata, zniszczonych wojna.
Komentarze (63)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Smutne, ze w tak rozwinietym kraju prawo drogowe przypomina prawo dzungli i odsetek wypadkow jest na poziomie krajow trzeciego swiata, zniszczonych wojna.
Komentarz usunięty przez moderatora