Prof. Stanosz: widmo "ustawy bioetycznej" krąży nad Polską
Wspaniały tekst. W sumie to chyba niektórzy chcieliby ludzkość zapędzić do ogromnych świątyń wielkości stadionów (obowiązkowo z wielgachnymi wieżami i górą złota w każdej kaplicy), kazać im klęczeć i chwalić imię ich "pana" do śmierci. Wtedy świat byłby lepszy (podobno) i głupszy (napewno), tylko tego już nikt nie zauważa. Prawie. Stąd ten artykuł
tamlinek z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 23
Komentarze (23)
najlepsze
przecież to sami sobie robimy, nawet jak by zostali to nic by to nie zmieniło bo tu nie ma warunków,pieniędzy ani mentalności ludzi dla popierania badań a powoli katolicki taliban w niektórych sferach.
G-W-N-R-T
Jeśli odpowiednio poprzesuwamy litery i następnie dopasujemy je na inne w alfabecie, to otrzymamy:
S-A-T-A-N
Rozumiem, że podtrzymywanie dyskusji i dążenia do wypracowania TWARDYCH standardów dotyczących tego co człowiekowi wolno a czego nie jest "zbrodnią przeciw ludzkości", którą instytucje religijne (wszelakie - od buddyzmu, poprzez judaizm na chrześcijaństwie skończywszy) powinny opłacić na sposoby okrutne i totalne (wyszydzanie, rzucanie kalumniami, pomówienia i na wszelki wypadek przypisywanie 1000 innych przewin, z którymi te
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lykeion
To się wywodzi z antycznej Grecji czarni tak trzymali później w średniowieczu łapę na tym ale czy by byli czy nie to i tak by były uniwerki bo były znane. U podstaw religii głównie leżą podstawowe prawdy jak nie zabijaj etc. I parę jeszcze innych rzeczy tyle że to opracowano parę tysięcy lat temu. Religie z zasady hamują postęp szczególnie tam gdzie wchodzi im w pole nauka bo zwyczajnie nie lubią zmian. Ewolucja najpierw się śmiali i wyszydzali następnie mówili że to możliwie a teraz dorabiają sobie ideologię do tego żeby wyszło na ich. A co do rzucania kamieniami radzę sobie zajrzeć do starego testamentu żebyś się nie zdziwił. A te instytucje miały w zwyczaju palić a później zamykać w lochach za podważanie ich wizji świata.
Co
Jacy paru gości?!?! I w jakim rzymie?!?! K..wa! WSZYSTKIE (sic!!!) nowożytne religie/systemy filozoficzne/moralne stawiają pytania na temat etyki takich czy innych działań. Jak nie stawiają (jak Amisze na ten przykład) to oznacza, że takie działania zostały po prostu wyrugowane z palety zajęć członków tejże religii.
Dodatkowo wszystkie spójne same w sobie systemy filozoficzne/religijne mają bardzo podobne poglądy na kwestie etyki. Jakoś się tak składa, że