1. Czemu uzaleznienie ma byc czyms zlym. Jak ktos sie uzalezni od zdrowego jedzenia to tez zle?
2. Czemu jak to pisza "bycie na haju" ma byc zle? Skoro nie uzywa sie do tego substancji chemicznych, tylko dochodzi cwiczeniami(i to jak widac dosc ciezkimi).
3. "Ekstremalny bieg może również powodować efekty podobne do powodowanych przez amfetaminę. Należą do nich np. halucynacje."
Ahahahahahahha. Nie ma to jak rzucic ostra nazwa jak w tym
Słyszałem że oddychanie też uzależnia, wolę nie próbować.
Ale ciekawe spostrzeżenie, "naukofcy" z tego samego kraju gdzie pasą się na potęgę w burdelkingach i innych MaCach nie są jakoś wiarygodni z tym odkryciem...
@koziolek666 też chciałbym umrzeć w wieku 87 lat zachowując przy tym pełną sprawność fizyczną ... zresztą lepsze to niż dożyć setki i męczyć się 1/3 życia na wózku inwalidzkim
zakazać biegania, srogo karać biegających, w końcu narażają nas wszystkich na koszty związane z ich leczeniem. sam od dzieś zaprzestanę tej zbrodni i niezwłocznie zakupię telewizor sofę oraz pyszne czipsy żeby walczyć z nałogiem.
Tak oddychanie też uzależnia... oddychanie serwuje nam koktajl, który stymuluje cały organizm, wspomaga wszystkie procesy życiowe, a jak się zaprzestanie to pojawiają się tak silne objawy głodu narkotykowego jak panika, strach, omdlenia i na końcu jest śmierć. podobne do objawów odstawienia innych narkotyków tyle, że zawsze kończy się śmiercią. Dodać można, że samemu trudno jest skończyć z tym nałogiem, często potrzebna jest pomoc osób trzecich. Taki odwyk... który w kodeksie karnym nazywa
Oj skończcie z tą ironią. Można się uzależnić psychicznie od wszystkiego, co wywołuje poczucie szczęścia, nie od dzisiaj wiadomo, że bieganie wzmaga wydzielanie endorfin (endogenicznych odpowiedników opiatów). Przesadzili tylko z tym porównywaniem biegania do heroiny.
Ja np. bardzo lubię pizzę i czasem lubie sobie jedną strzelić na poprawę humoru i akurat bardzo bym się cieszył gdyby więcej radości mi sprawiło bieganie.. :(
Kurcze czego to ludzie nie wymyślą. Można być uzależnionym od słodyczy, internetu, telewizji, biegania. Z wszystkim można przesadzić, to zależy od człowieka, nie wyolbrzymiajmy sprawy z tymi uzależniami bo niedługo wszyscy wylądujemy na odwyku ;)
Amerykańscy naukowcy odkryją za to że najzdrowsze jest życie w balonie z filtrowanym powietrzem i odżywanie się kroplówką. oczywiście zero ruchu, zero stresu. w telewizorze lecą non stop skaczące skrzaty.
Może nie samo bieganie, ale spory wysiłek fizyczny serio uzależnia. Po intensywnym treningu wydziela się endorfina i czujemy się dobrze. Lubimy takie dobre samopoczucie więc trenujemy. Ot i cała filozofia :)
Ja znalazłem człowieka do biegania. To jest mój patent. Kiedyś w luźnej rozmowie ze znajomym stwierdziliśmy, że przydałoby się brzuszki zrzucić. Początki były straszne, ból nóg, ból płuc a tętno chyba z 500! Ale daliśmy radę i godzina 6.30 a my w dresikach w umówionym miejscu. 1 km marszobiegu a potem około 3 km biegu i potem znów 1 km marszobiegu.
Kiedyś też biegałem sam, ale po dwóch tygodniach dałem sobie spokój.
proste ze to prawda. Wiedzą to wszyscy którzy codziennie trenują. I to nie tylko bieganie a każdy sport. Nie pójdziesz na siłownię w zaplanowanym terminie i już cię bierze nadmiar energii który musisz rozładować. No może nie do końca tak jest, ale uczucie "zadowolenia nie do końca" pozostaje ^^
Zakazać w końcu państwo musi dbać o zdrowie obywateli. Nie bedzie jeden z drugim demoralizował społeczeństwa biegając w parku. Musimy sie troszczyć o dzieci
Wiem, że nie powinienem pisać zbytnio na ten temat tutaj ale nie mam wyjścia
Był nie dawno link na głównej, gdzie był filmik o kolesiu co był gruby, później sie zmobilizował i biegał... biegał... biegał i schudł 30 kg etc. Może mi ktoś linka podesłać? Szukałem w wyszukiwarkach i dupa
Jest 6:13, mam dzisiaj wolne pracy wiec moglbym isc biegac pozniej ale chce zrobic rano 20 km. Jestem ćpunem tak? Bo dbam o zdrowie, uprawiam sport i zachęcam do tego innych. Jaaaaasne...
nie mówimy o sporcie wyczynowym - że ten nie jest zdrowy wie chyba każdy. poza tym jeśli treningi cię doprowadziły do pogorszenia zdrowia to może to był źle ułożony plan treningowy?
Wbrew pozorom sport to nie jest same zdrowie. Sam trenowałem 6 razy w tyg. w wyniku czego nabawiłem się schorzenia zwanym - bradykardia. Polega to na tym, że serce przyzwyczaja się do wysiłku w skutek czego się przestawia i bije innym tempem niż powinno. Tętno spada poniżej 50 - występują omdlenia, zawroty głowy itp. W szczególności odnosi się to do biegaczy długodystansowych, kolarzy....
Komentarze (73)
najlepsze
Oczywiście ze sport uzależnia, od wody i jedzenia tez jesteśmy uzależnieni.
2. Czemu jak to pisza "bycie na haju" ma byc zle? Skoro nie uzywa sie do tego substancji chemicznych, tylko dochodzi cwiczeniami(i to jak widac dosc ciezkimi).
3. "Ekstremalny bieg może również powodować efekty podobne do powodowanych przez amfetaminę. Należą do nich np. halucynacje."
Ahahahahahahha. Nie ma to jak rzucic ostra nazwa jak w tym
Ale ciekawe spostrzeżenie, "naukofcy" z tego samego kraju gdzie pasą się na potęgę w burdelkingach i innych MaCach nie są jakoś wiarygodni z tym odkryciem...
Ja np. bardzo lubię pizzę i czasem lubie sobie jedną strzelić na poprawę humoru i akurat bardzo bym się cieszył gdyby więcej radości mi sprawiło bieganie.. :(
PS. ciekawe jaki teraz nick wymyśli.
Ach te endorfinki i dopaminka:D
Kiedyś też biegałem sam, ale po dwóch tygodniach dałem sobie spokój.
http://www.youtube.com/watch?v=wA1_aw2wAYI&feature=PlayList&p=8BE62CAA3B3163D5&playnext=1&playnext_from=PL&index=45
Jeśli ktokolwiek miał haluny po amfetaminie niech postawi minusa, bo nie spotkałem się z czymś takim nigdy.
Był nie dawno link na głównej, gdzie był filmik o kolesiu co był gruby, później sie zmobilizował i biegał... biegał... biegał i schudł 30 kg etc. Może mi ktoś linka podesłać? Szukałem w wyszukiwarkach i dupa
pozdro