Najlepszym rozwiązaniem byla by kara finansowa wprost proporcjonalna do zarobkow np. polowa rocznego dochodu. Każdy byl by karany wprost proporcjonalnie do tego ile posiada.
Nie chce wyjść na broniącego pijaków za kierownicą - jednak, uważam wasze pomysły za kretyńskie. Znowu wszyscy obstawiają małe stawki i robią z tego wielką aferę:
Nie konfiskata, a kasacja w ciągu 24h, bo z tego pierwszego będą same problemy, korupcja, zapchane parkingi. Co do zabierania prawa jazdy, to jest całkowicie nie skuteczne, bo jak będą chcieli pojechać, to pojadą.
Komentarze (52)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Sam się zastanów czy to ma sens... wypadek, to wypadek. Koniec kropka.
CZYM jest wypadek? Czy powoduje się go specjalnie?
Komentarz usunięty przez moderatora
Myślisz, że trzeźwi nie powodują wypadków?
Nie chce wyjść na broniącego pijaków za kierownicą - jednak, uważam wasze pomysły za kretyńskie. Znowu wszyscy obstawiają małe stawki i robią z tego wielką aferę:
-
Komentarz usunięty przez moderatora
Dlaczego... i tutaj powołam się na statystyki. Jaki procent wypadków popełniły osoby "wstawione"? 2%? 3%?
No ile?
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora