@lochfyne: Na technice były różne instalacje elektryczne, na plastyce jakieś tam inne twórcze rzeczy, ale muzyki mnie nie nauczono bo po prostu nie jestem do tego stworzony i nie wydaje mi się żeby nasz piękny kraj na tym ucierpiał, jest wręcz przeciwnie :)
@jakub-dolega: Nie myślisz chyba, że skądinąd wzorcowa niemiecka gospodarka leśna jest choćby porównywalna wielkością z bezkresnymi lasami rosyjskiej tajgi? I kto ma więcej surowców do produkcji papieru? Szach mat szmato!
@redet: Dokładnie, Ruski przemysł wyprodukowałby by w tym czasie 30 papierowych samolotów i mimo że ten jest na pewno dużo lepszy, to z tych 30, 29 by się rozbiło po paru metrach, a ostatni by dostał podmuchu wiatru i poleciał dalej.
Ale rozrywanie kartki powoduje że jest "niekanoniczny" w myśl tradycyjnego robienia samolotów z papieru. Bo ja można podzielić kartę na dwie części, to czemu nie na 300?
@graf_zero: Po tym jak Kościół stwierdził że papież nie jest nieomylny, można już budować samoloty rozrywając kartkę papieru i nie ma się grzechu. Potwierdzone info.
Nauczyłem się robić taki samolot parę lat temu, ale on wcale nie lata daleko. Lata jakby falami - kiedy jego prędkość spada, zaczyna spadać nosem w dół, nabiera prędkości, prostuje lot, prędkość znowu spada i od początku. Nie da się go puścić daleko.
@SuperBulwa: Eeee, niekoniecznie. Mnie takiego ojciec dawno temu nauczył choć w prostszej, nie tak bardzo wyrafinowanej formie. Nie odcinasz (odzierasz) końca kartki jak autor filmiku tylko pozostawiasz go w całości, nie skracając tym samym skrzydeł głównych. Na końcach samych skrzydeł wydzierasz lotki, kierujesz je do góry i et voila. Czasami jeszcze pomaga wgięcie kadłuba na samym końcu do środka, ukośnie. Jak odpowiednio wykoncypujesz, inżynierem nie jestem, wielkość i odchylenie lotek to
Komentarze (77)
najlepsze
Ale rozrywanie kartki powoduje że jest "niekanoniczny" w myśl tradycyjnego robienia samolotów z papieru. Bo ja można podzielić kartę na dwie części, to czemu nie na 300?